Marek Kupś przyjechał do Poznania na ogłoszenie wyroku. Jednak sędzia Mariusz Sygrela miast ogłosić "być czy nie być" dla burmistrza, oświadczył, że sąd odwoławczy wznawia zakończone postępowanie, by przesłuchać jednego świadka. Nie chciał tego uczynić sąd pierwszej instancji. Marek Kupś powiedział, że chodziło o świadka wnioskowanego przez obronę - jedną z urzędniczek magistratu.
Poznański sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 7 listopada. Wtedy przesłucha świadka, powtórzy mowy stron i może nawet tego samego dnia, a najpóźniej po tygodniu ogłosi wyrok.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?