Nieco inne "Gwiezdne Wojny" dziś na Zamku

Dziś o godzinie 19.30 w Sali pod Zegarem na Zamku zobaczymy pokaz dość nietypowych filmów. Na ekranie pojawią się krótkometrażowe filmy fanów "Gwiezdnych Wojen" - od produkcji amatorskich i parodystycznych po produkcje o bardzo dobrych efektach specjalnych zrobione przez profesjonalistów. To fanfilmy, obecne w popkulturze od wielu lat.

Fanfilmy są inspirowane produkcjami, które mają szeroki i łatwo modyfikowalny świat opisany w przynajmniej kilku filmach, komiksach lub książkach. Do takich światów należą filmy czy komiksy o "Gwiezdnych Wojnach", "Star Trek", "Batman" czy "Superman". Świat stworzony poza filmem nazywa się Expanded Universe i obejmuje wszystkie licencjonowane produkcje (gry komputerowe, komiksy, książki) poza oficjalną serią. Każda z nich staje się automatycznie "kanoniczna", co oznacza, że jej treść jest tak samo istotna jak ta, która występuje w filmie. Wpisując zatem w przeglądarce hasło "fanfilm", możemy obejrzeć dalsze losy bohaterów "Gwiezdnych Wojen", które nie były obecne w filmie, ale zostały np. opisane w książce lub komiksie.

Najwięcej fanfilmów powstało w ciągu ostatnich kilku lat, kiedy dostęp do internetu stał się powszechny, a prosty sprzęt filmowy nie jest bardzo drogi. Prawie wszystkie filmy są zamieszczone i udostępniane w internecie. Fani sagi, którzy znają dobrze świat stworzony poza filmem czekają miesiącami na nowe produkcje, promowane całymi kampaniami na stronach adresowanych dla fanów. Premierę filmu poprzedzają czasem wypuszczane stopniowo kadry z filmu czy krótka zapowiedź. Inną drogą prezentacji filmów są pokazy organizowane na największych zlotach miłośników fantastyki na całym świecie. Właściciel praw do znaków towarowych, firma Lucasfilm udzieliła pozwolenia twórcom filmów na korzystanie z dziedzictwa "Gwiezdnych Wojen", o ile tylko nie czerpią z tego zysku. Wpływa to na specyfikę filmów, które produkowane są za pieniądze własne reżyserów, a tym samym są głównie filmami niskobudżetowymi.

Twórcami filmów są zarówno amatorzy, którzy zajmują się głównie parodiami, jak i profesjonaliści, którzy sięgając do swoich doświadczeń zawodowych, np. animacji komputerowej czy reżyserii kręcą profesjonalne filmy, popularne w internecie i środowisku fantastyki. Fanfilm jest najpopularniejszy w Stanach Zjednoczonych, gdzie od 2002 roku przyznawane są oficjalne nagrody dla twórców fanfilmów. Nagrodą w konkursie oprócz sławy w środowisku jest złota statuetka dwóch robotów znanych z gwiezdnej sagi. Najbardziej prestiżową kategorią jest typ George’a Lucasa, reżysera części "Gwiezdnych Wojen", który spośród nominowanych filmów wybiera ten, który szczególnie przypadł mu do gustu.

Polacy również kręcą filmy nawiązujące do "Gwiezdnych Wojen", z czego akurat Poznań może pochwalić się silną reprezentacją twórców. Na dzisiejszym pokazie obejrzeć można będzie dwa filmy kręcone w Poznaniu - "Stars in Black" Stanisława Mąderka oraz film "Krypta Exara Kuna" wyprodukowany przez grupę Dark Side Films. Z twórcami obydwu filmów będzie można porozmawiać po pokazie.

- Pomysł na parodię zwiastuna filmowego był zupełnie przypadkowy. Kupiłem program do animacji komputerowej i chociaż jestem z wykształcenia reżyserem, animacja i efekty specjalne były dla mnie czymś nowym. Mimo to, że instrukcja do programu była kompletnie niezrozumiała, postanowiłem przetestować program. Komputerowo obrobiłem wybrane ujęcia z najbardziej znanych filmów, takich jak "Faceci w czerni", "Matrix" czy właśnie "Gwiezdne Wojny". Paru znajomych, którzy obejrzeli ten film, poprosiło, abym połączył te scenki w jedną całość, aby zaprezentować swoje umiejętności. Wtedy wymyśliłem formułę parodii zwiastuna filmowego - mówi Mąderek.

Parodie zwiastuna filmowego są bardzo popularne wśród fanfilmów. Na pokazie będzie można zobaczyć najstarszy z nich "Hardware Wars", który powstał kilka miesięcy po pierwszym filmie sagi, czyli w 1977 roku!