Internet bywa niebezpieczny. Powiedzmy wprost - do systemów nie takich instytucji jak BZ WBK hakerzy się włamywali. BZ WBK nie byłby pierwszym bankiem, którego system sforsowali hakerzy, nie będzie też pewnie ostatnim. Zdarza się najlepszym. Gorzej, jeśli bank nie chce w żaden sposób współdzielić odpowiedzialności i całe ryzyko przerzuca na klienta. Bo może. Bo jest silniejszy. Bo to klient ma problem, choć w tym konkretnym przypadku nic nie wskazuje na to, że ofiarą kradzieży padł właściciel konta.
Gdyby po wyniesieniu z sejfu bankowego kilkuset tysięcy złotych w gotówce dowolny bank ogłosił, że w celu pokrycia strat zabiera z kont klientów po kilka lub kilkanaście złotych, wybuchłby skandal. Kradzieże internetowe są niewidoczne, więc bank bez kontroli opinii publicznej może zwodzić klienta miesiącami. Ale internet prócz wad ma także zalety - wieści w nim roznoszą się szybko.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?