"Na dzień dzisiejszy nie możemy Panu/i ustalić egzaminu" - to najczęściej powtarzana od 19 stycznia formułka w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. W niemal dwa miesiące po wejściu w życie nowych zasad egzaminów teoretycznych na prawo jazdy i elektronicznego obiegu dokumentów nie widać końca bałaganu. Ministerstwo transportu, budownictwa i gospodarki wodnej, które przez dwa lata nie było w stanie przygotować dobrych przepisów, nie poczuwa się do winy, choć tę zarzucają im wszyscy.
ZOBACZ: POGROM W WORDACH - TAK ŹLE NIE BYŁO NIGDY!
Nie ma drugiego kraju, w którym egzamin jest państwowy, a pytania są własnością dwóch prywatnych firm
Pod koniec lutego Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracowników Wydziałów Komunikacji skierowało list do ministra Sławomira Nowaka z listą niewybaczalnych ich zdaniem błędów. Tym największym są niewspółgrające ze sobą systemy informatyczne w starostwach i WORD-ach, które praktycznie sparaliżowały system egzaminowania.
Ministerstwo zrzuca odpowiedzialność na starostów. To w końcu oni podpisywali umowy z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych, która nie chce teraz udostępnić swojej bazy konkurencji - ITS/Sygnity, którą większość WORD-ów, w tym cała Wielkopolska, wybrała na dostawcę systemu teleinformatycznego odpowiedzialnego za przeprowadzenie egzaminu i przesył dokumentacji. Tyle że starostowie w sprawie PWPW nie mieli nic do powiedzenia - system narzucono im odgórnie.
Jeszcze dalej niż pracownicy wydziałów komunikacji zamierzają iść instruktorzy i właściciele szkół nauki jazdy, którzy w marcu planują trzy duże protesty - 19 marca w Gdańsku, 21 marca w Zielonej Górze i Pile.
CO SĄDZĄ O NOWYCH EGZAMINACH INSTRUKTORZY? - NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Polska to ewenement na skalę światową, bo chyba nie ma drugiego kraju, w którym egzamin jest państwowy, a pytania są własnością dwóch prywatnych firm - mówi Krzysztof Skałecki, prezes Stowarzyszenia Instruktorów i Ośrodków Szkolenia Kierowców w Pile.
Bazy pytań są tak tajne, że nie wiadomo jak i czego uczyć
Baza 3 tysięcy pytań nie dość, że jest własnością prywatną, to jeszcze na życzenie ministra i jego urzędników - tajna, żeby nikomu do głowy nie przyszło uczyć się tylko odpowiedzi.
PRZECZYTAJ TEŻ: PORADNIK JAK ZDOBYĆ PRAWO JAZDY
- Są tak tajne, że nie wiadomo jak i czego uczyć - mówi Jacek Nowicki, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Elka-Drive. - To tak jakby utajnić w szkołach programy nauczania. Hipokryzją jest twierdzenie, że wystarczy znać kodeks drogowy, żeby zdać ten egzamin, bo jeżeli pytania dotyczą prawdziwych sytuacji na drodze, to te sytuacje powinny zostać najpierw przećwiczone wspólnie z instruktorem, żeby kursant nauczył się podejmować dobre decyzje. Na drodze, a nie dopiero na egzaminie.
Listę "grzechów" ministra Nowaka można by mnożyć w nieskończoność. Alternatywą dla niedziałającego elektronicznego obiegu dokumentów ma być ...obieg papierowy, czyli bieganie z dokumentami od starostwa do WORD-u i z powrotem. Miało być pięknie, a wyszło...
- Nawet nie jak zawsze, tylko jeszcze gorzej - mówi Zbigniew Przeworek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Pile.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?