Za jedną z największych afer III RP stali: szerzej nieznany społeczeństwu biznesmen, kelnerzy, ale przede wszystkim politycy partii rządzącej i powiązane z nimi osoby. Choć tych ostatnich prokuratura nie oskarżyła.
To pokazuje skalę słabości państwa. Okazało się, że wystarczy zamontować podsłuchy w popularnym lokalu i bez problemu można nagrać najważniejsze osoby w państwie. A te osoby na tych taśmach w zdecydowanej większości się skompromitowały. Między innymi językiem przypominającym rozmowy członków włoskiej mafii, ale też pełnym wulgaryzmów i chamstwa.
Zakończenie śledztwa afery jednak nie kończy. Nadal przecież prokuratura nie przejęła wszystkich taśm, które - o czym jestem przekonany - wkrótce wypłyną. I na koniec trzeba docenić szczerość byłego premiera Donalda Tuska, który po ujawnieniu pierwszych taśm zapewnił, że sprawa zostanie wyjaśniona we wrześniu. I choć opozycja nie wierzyła, to jednak Tusk miał rację. Miał być wrzesień? Jest wrzesień. I tylko szkoda, że rok się nie zgadza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?