Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań w meczu z Wisłą Kraków (0:1). Dobrze, że to już koniec rundy...
POMOCNICY
Jakub Kamiński 4
Jemu przerwa między rundami przyda się chyba najbardziej. Młody pomocnik ewidentnie odczuwa trudy intensywnego sezonu. A wiadomo, że 18-letni piłkarz swoją grę opiera na dynamice i szybkości. Kiedy brakuje mu „poweru” nie jest w stanie grać tak efektownie jak dwa miesiące temu.
Jakub Moder 5
Pożegnalny występ reprezentacyjnego pomocnika w barwach Lecha mógł się podobać. „Modziu” był królem odbiorów i kończył strzałem najładniejszą akcję Kolejorza w pierwszej połowie. Do pełni szczęścia zabrakło dziesiątej bramki w ekstraklasie. Może uda mu się za to trafić do siatki w debiucie w angielskiej ekstraklasie.
Pedro Tiba 6
„Pracuś” Kolejorza tradycyjnie już harował we wszystkich sektorach boiska. Tym razem jednak nie miał szczęścia w polu karnym rywala. W decydujących momentach brakowało mu albo precyzji, albo szczęścia, bo to po jego strzale sędzia podyktował karnego. System VAR zmienił jednak jego decyzję.
Dani Ramirez 6
Hiszpan nawet bez rekordu biegowego i zaangażowania na 100 procent daje dużo więcej Lechowi niż inny środkowy pomocnik. Zaimponował podaniem do Puchacza w końcówce pierwszej połowy i sztuczką techniczną na początku drugiej. W tym wszystkim oczywiście zabrakło kropki nad „i”.
Tymoteusz Puchacz 5
Grając w pomocy robi większy „wiatr” niż jako boczny obrońca. Można odnieść wrażenie, że nawet lepiej się czuje w roli skrzydłowego. Pozycja ta jednak wymaga większej odpowiedzialności przy centrach i strzałach. Każdy najmniejszy błąd może zniweczyć bowiem najbardziej spektakularną akcję.