JASMIN BURIĆ – 3
W pierwszej połowie bezbłędny. W drugiej niewiele mógł zdziałać przy straconych bramkach, choć przy pierwszym golu Patryka Tuszyńskiego być może delikatnie spóźnił się z interwencją. Przy wolnym odprowadził piłkę wzrokiem...
TOMASZ KĘDZIORA – 4
Palił się do gry, ale nie zawsze dostrzegali to jego partnerzy. Poza tym nie był zamieszany w ani jedną ze straconych bramek. W drugiej połowie skrzydła rywali wyraźnie się ożywiły, co nie świadczyło już dobrze o poziomie koncentracji Kędziory.
TAMAS KADAR – 3
Węgier nie zaliczył totalnej wpadki, ale w decydujących momentach drugiej połowy dał się wywieźć w pole, zwłaszcza Nice Dżalamidze. Akcja Gruzina przy drugiej bramce będzie się mu pewnie śnić po nocach.
MARCIN KAMIŃSKI – 2
To nie był jego dzień. Przy pierwszej bramce piłka znalazła „kanał” między jego nogami, a przy drugim trafieniu stoper Lecha był za daleko od Patryka Tuszyńskiego. Wszystkie inne zagrania nie mogły już zatuszować wspomnianych błędów.
BARRY DOUGLAS – 3
Nie zawsze jego dośrodkowania muszą być zamieniane na bramki, ale zawsze od Szkota można wymagać, by był zaporą nie do przebycia w defensywie Lecha. Tym razem to od niego zaczęła się popisówka Dżalamidze przy drugim golu.
ZAUR SADAJEW – 2
Miał dwie dogodne sytuacje do strzelenia bramki, ale w niedzielę jego skuteczność pozostawiała wiele do życzenia.Ofensywnego gracza rozlicza się z asyst i goli. Tak samo pomyślał trener Lecha i już w przerwie odesłał Czeczena do szatni.
ŁUKASZ TRAŁKA – 3
Harował na całej długości i szerokości boiska. Pozytywny obraz całkowicie legł w gruzach po przerwie. Najpierw zaliczył pusty przebieg przy bramkowej akcji Dżalamidze, a potem sprokurował wolnego, po którym „Jaga” mogła sobie dopisać trzy punkty.
KAROL LINETTY – 4
Był centralną postacią środkowej linii Kolejorza. Od niego zaczynało się mnóstwo akcji. W destrukcji reprezentant kraju też stanął na wysokości zadania. W grze naszego pomocnika brakowało jednak podań otwierających drogę do bramki.
DARKO JEVTIĆ – 3
W pierwszej połowie nie był może mistrzem kreatywności, ale to on wyznaczał puls gry Kolejorza. W miarę upływu czasu zaczęło mu jednak brakować sił i przekonania, że znów może być liderem drużyny z Bułgarskiej.
SZYMON PAWŁOWSKI – 3
Nie można odmówić mu ambicji. W pierwszej połowie był bardzo aktywny, ale i bardzo nieskuteczny. Po zmianie stron to po jego strzale piłka trafiła do Dawida Kownackiego, ale i po jego stracie goście doprowadzili do wyrównania.
KASPER HAMALAINEN – 3
Fin dobre występy przeplata słabymi nic się pod tym względem nie zmieniło od czasu, kiedy pojawił się przy Bułgarskiej. W pierwszej połowie miał najlepszą okazję do otwarcia wyniku, ale z 10 m fatalnie przestrzelił.
Zmiennicy:
DAWID KOWNACKI – 5
Rozruszał atak gospodarzy i strzelił pierwszą w rundzie bramkę w meczach ligowych.
MUHAMED KEITA – 2
Zagubiony w ofensywie i przy drugim golu dla przyjezdnych.
DARIUSZ FORMELLA – 2
Nie okazał się zbawcą Lecha.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?