Oceniamy piłkarzy Lecha w meczu z Pogonią (1:5)

MACIEJ GOSTOMSKI – 4
Nie zawinił przy golach, ale jak bramkarz do przerwy cztery razy wyciąga piłkę z siatki, to nie można uważać go tylko za biernego obserwatora. Z taką obroną trudno było jednak więcej zdziałać.

TOMASZ KĘDZIORA – 2
Pierwszy kwadrans miał przyzwoity, bo włączał się w akcje zaczepne Kolejorza. Potem dał się ogrywać jak dziecko, a Marcin Robak był dla niego jak Usain Bolt...

HUBERT WOŁĄKIEWICZ – 1
Taki mecz-koszmar może się śnić stoperowi Kolejorza po nocach. Przy każdej ze straconych bramek oglądał tylko plecy Robaka. Występ „Żaby” w Szczecinie to po prostu tragedia...

MARCIN KAMIŃSKI – 2
Zamieszany w stratę pierwszego gola. Potem nie robił za głównego winowajcę, ale to też dlatego, że znajdował się nie w tych sektorach boiska, w których powinien być.

LUIS HENRIQUEZ – 2
Początek miał znośny, bo groźnie strzelał z woleja. W miarę upływu czasu Panamczyk dostosował się jednak do poziomu gry kolegów. Przy czwartym golu myślał o niebieskich migdałach.

GERGO LOVRENCSICS – 3
Nie od dziś wiadomo, że Węgier nie ma zdolności do kreowania gry. Woli szarpnięcia i rajdy, ale na stadionie Pogoni zupełnie nie mógł rozwinąć skrzydeł.

ŁUKASZ TRAŁKA – 4
Na tle rozkojarzonych partnerów imponował rozwagą, spokojem i dojrzałością. W trudnych chwilach Kolejorz potrzebował jednak prawdziwego lidera, a nie solidnego wyrobnika.

DIMITRIJE INJAC – 2
Miał być ochotnikiem i wartościowym zmiennikiem. Tymczasem Serb gra na takim poziomie, że miałby problemy z angażem w niektórych klubach II ligi. Przy Bułgarskiej jednak tego nie widzą...

DAYLON CLAASEN – 1
Zamiast podniecać się umiejętnościami gracza rodem z RPA i nazywać go afrykańskim królem, może warto szybko rozwiązać z nim kontrakt. Działacze Lecha mają przecież w tym doświadczenie...

SZYMON PAWŁOWSKI – 2
Początkowo wydawało się, że zagra w podobnym stylu jak przeciwko Śląskowi. Pomocnik Lecha z każdą minutą gasł jednak w oczach i pod koniec I połowy marzył już o prysznicu...

KASPER HAMALAINEN – 3
W pierwszej odsłonie spotkania Fin był na boisku, ale mało kto o tym wiedział. Na początku drugiej połowy wyraźnie się ożywił i wypracował honorową bramkę dla Kolejorza.

Zmiennicy:

DAWID KOWNACKI – 4
Niespełna 17-letni napastnik miał ratować wizerunek Lecha w Szczecinie i jako jeden z nielicznych pokazał charakter i waleczność. Strzelił bramkę i zasygnalizował trenerowi Mariuszowi Rumakowi, że może go wstawiać do składu nie tylko w ramach akcji ratunkowych i aktów desperacji.

MATEUSZ MOŻDŻEŃ – 2
Nie robił tak kardynalnych błędów jak Kędziora, ale też nie okazał się zaporą nie do przebycia. Szybkościowo odstawał od rywali.

DARIUSZFORMELLA – bez oceny
Grał za krótko, by wystawić mu miarodajną notę.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]