Oceniamy piłkarzy Warty Poznań w meczu z Miedzią Legnica (2:1). Zieloni wypunktowali beniaminka niczym wytrawny bokser
BRAMKARZ I OBROŃCY
Adrian Lis 6
Był pewnym punktem Zielonych i dobrze sobie radził z interwencjami na śliskiej murawie. Trudno się też do niego przyczepić o rozgrywanie piłki, wyjścia na przedpole i precyzję wybić. Chyba dobrze robi mu to, że trener Dawid Szulczek konsekwentnie stawia właśnie na niego.
Jan Grzesik 4
Zagrał poprawnie, ale bez fajerwerków. Brakowało jego ofensywnych wejść prawą stroną boiska, choć trzeba przyznać, że nie zawsze też koledzy dostrzegali jego wyjścia na pozycje. Przy stracie bramki w pierwszej połowie był najdalej od piłki i gol absolutnie nie obciąża jego konta.
Robert Ivanov 4
Nie grał tak niepewnie jak w dwóch pierwszych meczach tego sezonu, ale wciąż daleko mu do optymalnej dyspozycji z poprzednich rozgrywek. Może jak rozstrzygnie się sprawa jego transferu do warszawskiej Legii, to Fin odzyska dawną równowagę psychiczną i fizyczną.
Dawid Szymonowicz 4
Nie był może głównym winowajcą przy utracie gola, ale przy szybkiej akcji „Miedzianki” zachował się dość biernie. Nie był też aktywny przy inicjowaniu akcji. Na pewno trener oczekuje od niego większego zaangażowania i większego pożytku z poruszania się po boisku.
Dimitrios Stavropoulos 4
W dwóch pierwszych meczach grał bardziej błyskotliwie, tak bardziej w greckim stylu. Szybko się jednak przestawił na polskie zwyczaje i ograniczył repertuar podań do zagrań do bramkarza lub najbliższego partnera. W obronie nie tracił czujności i zawodników rywali z pola widzenia.
Jakub Kiełb (grał do 80. minuty) 5
Niezły występ okraszony piękną asystą przy bramce Adama Zrelaka. Widać było u niego ogromną wolę walki i chęć pokazania trenerowi, że nie warto go pomijać przy ustalaniu wyjściowej jedenastki.
Kolejne oceny --->
