Oceniamy zawodników po meczu Lech Poznań - Korona Kielce

MATUS PUTNOCKY - 6
W kilku sytuacjach, zwłaszcza zaś w pierwszej połowie, został zmuszony do maksymalnego wysiłku. Można powiedzieć, że odkupił winy za poprzednie spotkanie, kiedy to był głównym winowajcą porażki. Tym razem bezbłędny.

TOMASZ KĘDZIORA – 5
Uczestniczył bodaj w każdej akcji ofensywnej Lecha przeprowadzonej prawą stroną. Niezwykle pracowity, aktywny, szkoda tylko, że tradycyjnie jego dośrodkowania lądowały najczęściej na najbliższym przeciwniku. Musi więcej pracować nad tym elementem.

JAN BEDNAREK – 5
W pierwszej połowie uratował drużynę, wybijając w ostatniej chwili piłkę spod nóg rywala. W jego grze irytowały natomiast częste podania w poprzek boiska. Systematycznie pokazuje, że robi postępy, dlatego też liczymy, że poprawi wprowadzenie piłkę do drugiej linii.

PAULUS ARAJUURI – 6
Bardzo chciał się pokazać z dobrej strony w swoim ostatnim meczu przed poznańską publicznością. Tradycyjnie już królował w powietrznych pojedynkach pod własną bramką, a był też przynajmniej dwukrotnie blisko strzelenia gola.

TAMAS KADAR – 5
Posiada umiejętność gry kombinacyjnej i w tym spotkaniu to potwierdził. Świetnie współpracuje ze skrzydłowym, jest skoncentrowany, zazwyczaj należy też do najlepszych na boisku. Szkoda, że tak rzadko wchodzi z piłką w pole karne, bo potrafi dobrze dogrywać.

MACIEJ GAJOS – 6
Jeden z lepszych zawodników w szeregach Lecha. Bardzo dobrze sprawdza się w roli rozgrywającego, stara się brać na siebie ciężar gry i wspomagać ofensywę. Gdyby w pierwszej połowie strzelił nieco mocniej z rzutu wolnego, byłby bohaterem Lecha.

ŁUKASZ TRAŁKA – 5
W pierwszej połowie zagrał na wysokim poziomie, po przerwie chyba za bardzo skupił się na dyskusjach z sędzią. Mimo wszystko wydaje się, że największy kryzys formy ma już za sobą. Czyżby miał na dłużej zagościć w pierwszym składzie Kolejorza?

SZYMON PAWŁOWSKI – 4
Wreszcie zobaczyliśmy go w pierwszym składzie, ale pytanie czy powinien się w nim znaleźć. Zmarnował kilka znakomitych sytuacji, zwłaszcza zaś zapamiętamy tę z początku drugiej połowy, kiedy minimalnie chybił…

RADOSŁAW MAJEWSKI – 6
Jego początki w Lechu były naprawdę trudne, a w ostatnich tygodniach jego gra cieszy oko. Umie zagrać z pierwszej piłki, co potwierdził kilkoma efektownymi klepkami z Jevticiem. W drugiej połowie niestety nieco zgasł i jego zmiana wydaje się uzasadniona.

DARKO JEVTIĆ – 5
Ostatnio to najlepszy piłkarz w szeregach Lecha, natomiast akurat w spotkaniu z Koroną nie miał tego błysku, co w poprzednich meczach, kiedy był liderem ofensywy. W drugiej połowie z bliska trafił w poprzeczkę. Takie okazje trzeba wykorzystywać!

MARCIN ROBAK - 4
Sporo się napracował, sporo nabiegał, koledzy wypracowali mu szanse, lecz niewiele z tego wyniknęło, bo tradycyjnie już zbyt długo zwlekał ze strzałem. W decydującej akcji zgrał piłkę głową do Kownasia.

REZERWOWI:
KAMIL JÓŹWIAK (6) – wiele wniósł do gry Lecha, walczyła całej szerokości i długości boiska
DAWID KOWNACKI (7) – to się nazywa wejście smoka! Strzał bez namysłu – Kownaś pokazał Robakowi, jak wykańczać akcje.
LASSE NIELSEN (5) – zastąpił kontuzjowanego Bednarka i zrobił swoje.