Zobacz, kto będzie ścigał się na Malta Ski!
PZN przymierza się do zawodów w narciarstwie zjazdowym na... Wielkiej Krokwi, a w my w Poznaniu takie zawody, w doborowej obsadzie będziemy mogli obejrzeć już w sobotę 11 kwietnia na Malta Ski. To nic, że nie ma śniegu, w Poznaniu wszystko jest możliwe – Malta Ski ma przecież syntetyczną nawierzchnię.
Galeria mistrzów
Na zaproszenie Mateusza Garniewicza, naszego olimpijczyka z Soczi, do Poznania przyjadą zawodniczki i zawodniczki trównież mający na koncie starty na igrzyskach. Są wśród nich choćby: Karolina Chrapek (Soczi 2014), Agnieszka Gąsienica-Gładczan (Vancouver 2010), Maryna Gąsienica-Daniel (Soczi 2014), Katarzyna Karasińska (Turyn 2006), Michał Kałwa (Turyn 2006). Ale będą i inni, wcale nie mniej znani jak: Adam Chrapek (nadzieja polskiego narciarstwa zjazdowego), Paweł Starzyk (w tym roku debiut w PŚ w Are – Szwecja), Jakub Ilewicz (uczestnik zawodów PŚ), Michał Kłusak (jeden z nielicznych Polaków, która ma na koncie zjazdy w PŚ), Mateusz Habart (niegdyś alpejczyk, dzisiaj crossowiec) czy Jakub Kłusak (aktualny mistrz Polski seniorów w slalomie gigancie).
Trening z młodzieżą
Cała impreza pond nazwą Karo_ Garnek_ Invitational zacznie się 11 kwietnia o godz. 11 otwartym treningiem, w którym udział wezmą członkowie poznańskich klubów narciarskich oraz uczestnicy zawodów.
– Bardzo się cieszę, że udało nam się zorganizować właśnie w ten sposób tę pierwszą cześć imprezy. Dla maltańskiej młodzieży powinna to być bardzo miła atrakcja. Będą mogli pojeździć po jednym slalomie z olimpijczykami, mistrzami Polski, kadrowiczami. Na pewno też znajdzie się chwila na zrobienie wspólnego zdjęcia, czy zadanie kilku pytań – mówi Mateusz Garniewicz.
Klucze miasta dla... najwolniejszego
A oto co Mateusz Garniewicz (zwany w środkowisku oczywiście... “Garnkiem”) mówi o sobotniej (11 kwietnia niesamowitej imprezie:
- Trening będzie godzinny. O 12.30 zaczynamy zawody, które będą rozgrywane w systemie pucharowym. Ciekawostką będzie to, że drabinka po pierwszej rundzie rozejdzie się w dwie strony. W prawo będę przechodzić zwycięzcy poszczególnych rund, aż do finału, w którym wyłonimy najlepszego zawodnika Karo_ Garnek_ Invitational. Za to w lewo będą się przesuwać osoby, które przegrają swoje pojedynki, dzięki czemu poznamy również najwolniejszego tego dnia narciarza, który zamknie stawkę i który otrzyma przysłowiowe klucze do miasta Poznania (tak zawsze sobie żartujemy. A tym razem klucze będą prawdziwe - spawacz już działa). Oczywiście wszystko z dużą dawką humoru i bez żadnych złośliwości.
Oprócz 32 zawodników, na starcie pojawi się również 8 trenerów, którzy będą rywalizować między sobą. Tutaj również spodziewamy się sporej walki, ponieważ na starcie znajdzie się również kilka znanych nazwisk. Będzie m.in. Dagmara Krzyżyńska - olimpijka z Turynu, Piotr Ogarzyński - mój pierwszy trener, Bogumił Głuszkowski - jeden z najlepszych triatlonistów w Polsce i inni, którzy za pewne tak łatwo nie odpuszczą.
Flower ceremony i Baker Street
Po zawodach zaplanowaliśmy pod stokiem, znane z Igrzysk Olimpijskich, „flower ceremony" podczas którego zaprezentowani zostaną zwycięzcy zawodów. Wyłonimy najszybsze trójki w klasyfikacji generalnej, kobiet oraz trenerów. Dziewczyny będą rywalizowały z mężczyznami w głównej drabince i na koniec tylko wyciągniemy dodatkową klasyfikację.
A wieczorem przenosimy się do klubu Baker Street, w którym rozdane zostaną nagrody rzeczowe od naszych sponsorów oraz wręczone puchary i medale. Jednym z naszych głównych założeń było zorganizowanie zawodów innych niż wszystkie, w których przychodzi nam startować na co dzień. Za zwyczaj rywalizujemy w tzw. FIS-ach, które niestety nie przyciągają w ogóle kibiców ani mediów, nagrody praktycznie nie istnieją, a odnoszone przez nas sukcesy dostrzegane są tylko przez małą grupę znajomych rodziców. Chcieliśmy to zmienić, wnieść trochę koloru do tej szarej rzeczywistości polskiego narciarstwa dlatego od początku walczyliśmy o jak największą grupę sponsorów, dzięki którym moglibyśmy wynieść naszą imprezę na wyższy poziom. Chyba nam się to całkiem nieźle udało. Dzięki Malcie-Ski mogliśmy zapewnić darmowy nocleg dla przyjezdnych zawodników, a łączna pula nagród rzeczowych, które otrzymaliśmy od takich firm jak Voelkl, X-Bionic, Merida, Vola, TrickBoard, Ziener, PinkASS, BluePort czy BCM wynosi ponad 10 tyś zł. Jak na narciarstwo alpejskie to naprawdę sporo. Dodatkowo otrzymaliśmy wsparcie z Urzędu Miasta oraz od firmy RedBull, która zapewni niesamowitą atmosferę w trakcie trwania całych zawodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?