A jeszcze kilkanaście lat temu Zdzisław W. był znanym biznesmenem i sponsorem poznańskiej policji. Jako prezes spółki Rival, kupował sprzęt i wyposażenie dla K-17, wydziału, który utworzono dla ścigania afer gospodarczych. Zdzisław W. bywał wtedy częstym gościem w komendzie przy ulicy Kochanowskiego. Do czasu, gdy stał się podejrzanym o wyłudzanie towarów i kredytów. Postępowanie przeciwko prezesowi spółki Rival wszczęto w 1993 roku.
Proces toczył się wiele lat. Wyroku, który zapadł w 2003 roku, Zdzisław W. wysłuchał jako aresztowany do sprawy wyłudzenia mienia zabużańskiego. Pomagał Marii T. i Stanisławowi P., którzy starali się o rekompensatę za 40 tysięcy hektarów na Kresach Wschodnich. Na podstawie sądowych orzeczeń jako spadkobiercy otrzymali z urzędów zaświadczenia o przysługującym im ekwiwalencie, który wyceniono na miliard złotych.
W tej sprawie Zdzisławowi W. zarzucono oszustwo i poświadczenie nieprawdy. Areszt opuścił wiosną 2004 r. Latem zmarł w Bytomiu. Po raz pierwszy. Wątpliwości pojawiły się rok później, gdy kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bytomiu odwiedził prokuraturę i poinformował, że dostarczona mu karta zgonu została sfałszowana. Za Zdzisławem W. poszły listy gończe. Biznesmen musiał więc umrzeć po raz drugi. W 2006 r. zginął pod kołami pociągu. Jego wspólnicy (jeden z nich był policjantem) zgłosili najpierw zaginięcie, a potem rozpoznali Zdzisława W. w niezidentyfikowanej ofierze wypadku kolejowego. Zwłoki denata skremowano i pochowano. Zdzisław W. odwdzięczał się swojemu zmiennikowi. Jako Alain F. odwiedzał jego - a oficjalnie swój - grób, zapalał na nim znicze i układał kwiaty. Wpadł, ponieważ informacja o jego śmierci nie zdążyła zablokować listów gończych. - Istnieje obawa, że W. ucieknie i będzie się ukrywał. Biorąc pod uwagę fakt, że już dwukrotnie sfingował swoją śmierć, może... znowu "umrzeć" - stwierdził słupski sąd, uzasadniając decyzję o aresztowaniu biznesmena.
W piątek ożywiony Zdzisław W. zasiądzie na ławie oskarżonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?