Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulus Arajuuri: Patrzenie wstecz nic nie daje

KM
Paulus Arajuuri nie wie, co się dzieje z obroną Lecha
Paulus Arajuuri nie wie, co się dzieje z obroną Lecha Czarek Sokolowski
- Nie wiem, co się dzieje, ale jestem pewny, że jesteśmy w stanie to naprawić - mówi Paulus Arajuuri, obrońca Lecha Poznań

Trzy mecze, dwie porażki - taki jest wiosenny bilans Lecha Poznań.

- W ogóle nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak rozpoczął się ten rok. Chcemy wygrywać każdy mecz. Patrzenie wstecz na pewno nam w tym nie pomaga. Mamy dobrą drużynę, jesteśmy przekonani, że możemy grać lepiej - twierdzi Paulus Arajuuri, obrońca Lecha.

Właśnie do postawy obrony było w ostatnim czasie najwięcej uwag. Lechici stracili aż osiem bramek w trzech wiosennych spotkaniach. Co jest przyczyną tak kiepskiej dyspozycji linii defensywy? - To nie zależy od jednej rzeczy, a od kilku. Nie wiem, co się dzieje, ale jestem pewny, że jesteśmy w stanie to naprawić. Analizujemy każdy detal, ale trzeba myśleć pozytywnie, skupić się na najbliższym meczu. Nie możesz zmienić przeszłości, wyników poprzednich meczów, ale możesz mieć wpływ na najbliższy mecz - dodaje fiński stoper Lecha, który wypadł z kadry zespołu na mecz z Jagiellonią (0:2).

- Mówiłem, że tak będzie. Będę rotował i wydaje mi się to logiczne - tłumaczy krótko Jan Urban.

Z kolei trener Górnika Zabrze, Leszek Ojrzyński zapowiada przed meczem z poznaniakami, że ma sposób na Kolejorza.

- Może po meczu trener Górnika zmieni opinię. Polska liga jest trudna, nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać po przeciwniku. Trzeba dać z siebie maksimum - kontynuuje Arajuuri.

Rosłego Fina kontrakt z klubem obowiązuje tylko do końca 2016 roku. Czy zdecyduje się go przedłużyć? Na razie sprytnie unika odpowiedzi... - Piłka nożna nie jest sportem indywidualnym. W tym momencie mam inne sprawy na głowie, powinienem się skupić na tym byśmy wygrywali. Jest jeszcze sporo czasu, by podjąć decyzję - odpowiada zapytany o swoją przyszłość.

Paulusa zapytaliśmy, co by zmienił w meczu z Jagiellonią, gdyby mógł zagrać je jeszcze raz. - Przede wszystkim wynik. W meczu z Jagiellonią zauważyłem jedną pozytywną rzecz - byliśmy monolitem. Pora jednak przestać tracić bramki - mówi nieco zdenerwowany obrońca mistrzów Polski. Wielce prawdopodobne, że znów zobaczymy go w wyjściowym składzie Lecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski