Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kobryński z Front Architects: Wolne Tory czy Nowa Wilda?

Paweł Kobryński, Front Architects
Paweł Kobryński, Front Architects
Paweł Kobryński, Front Architects
Miasto zapraszając do wyrażenia opini, zwróciło się do mieszkańców z prośbą o przesłanie uwag, które pomogą w ustaleniu programu konkursu na zagospodarowanie terenów , tzw. Wolnych Torów, położonych w centrum miasta. Być może stanie się to trwałą zasadą; Poznań potrzebuje przecież szerokiego spojrzenia na wiele innych zaniedbanych obszarów, wymieńmy choćby północną część Ostrowa Tumskiego, tereny HCP, Stare Zoo, rejon św. Wawrzyńca, tereny ogródków działkowych, Komandoria/Polmos, forty itd.

Niniejsza wypowiedź nie ma na celu przedstawienia wizji urbanistycznej. Od tego jest przecież konkurs. Opinia ogranicza się do przedstawienia garści subiektywnych uwag i wątpliwości z punktu widzenia mieszkańców Poznania, którym zależy na dobrze zaplanowanej przestrzeni.

Nowa Wilda
Patrząc wyłącznie na mapę łatwo zauważyć, że teren Wolnych Torów położony jest na granicy dzielnicy Wilda, a od reszty miasta oddzielony jest torowiskami PKP . Nietrudno ulec pokusie, aby nowe przedsięwzięcie stało się wyrazem ambicji miasta, na miarę możliwości jakie dają architektura i technologie XXI wieku. Takie myślenie wciąż pojawia się w mediach, kiedy raz po raz przedstawiane są wizualizacje jak teren ten zagospodarować. Widzimy tam nowoczesne biurowce, stal i szkło. Widzimy małe paryskie La Defense czy berlińskie Potsdamer Platz. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie... brak refleksji.

Oba przykłady, choć oczywiście można wymieniać więcej, to miejsca krytykowane za swoje odhumanizowanie, przeskalowanie albo też miejsca, ujmując lapidarniej, gdzie wieje wiatr. I o to właśnie gra się toczy: o ducha miejsca, nasycenie treścią, ludźmi chcącymi tu przebywać, historią. Skąd je wziąć? Oczywiście nie na siłę. Wydaje się jednak, że bezpośrednie sąsiedztwo starej dzielnicy Wildy może być nie do przecenienia!

Czy teren Wolnych Torów powinien stać się szklaną wyspą, ambitnym i nieco odseparowanym pomnikiem, czy też rozwijać się harmonijnie w powiązaniu z sąsiadującą dzielnicą i wreszcie z całym miastem? Jeśli przypatrzeć się z bliska podobnym założeniom na świecie, opanowując takie pojęcia jak: harmonia, społeczność, zrównoważony rozwój, relacje, ludzie – mieszkańcy - uczestnicy i dziesiątki innych – odpowiedź jest oczywista: Wolne Tory muszą stać się częścią Wildy, a dalej częścią Poznania, choć niekoniecznie najważniejszą!

Pojęcie ,,zrównoważony rozwój” musi być głęboko przemyślane, aby nie zahamować rozwoju innych dzielnic . Wolne Tory, choć potrzebne, nie mogą powstać kosztem terenów, gdzie potrzeby mieszkańców są równie ważne. Dlatego bardziej uzasadnione będzie nazwanie tej inwestycji po prostu rozbudową Wildy, czy też, Nową Wildą.

Sustainable city
Obszar opracowania konkursowego winien być rozszerzony o w większości już nie działające sąsiadujące zakłady przesyłowe i tereny magazynowe. W myśleniu o tym terenie nie wolno ograniczać się wyłącznie do terenów PKP. Obszar Wolnych Torów nie tylko winien być związany z Wildą, ale i sąsiadującym za torami Łazarzem. Bezwzględnie więc należy przewidzieć do realizacji napowietrzny komunikacyjny łącznik pieszo-rowerowy , nazwijmy go pieszostradą, wyznaczony w stosownym miejscu, na przykład w obrębie ulic Granicznej i Magazynowej. Bez tego nie ma mowy o prawidłowym funkcjonowaniu miasta i przepływie ludzi.
Zaniedbane dziś dzielnice Łazarza i Wildy mogą i muszą zyskać na planowanej inwestycji. Połączenia komunikacyjne, piesze, rowerowe oraz publiczne, czyli tramwajowe i autobusowe winny być traktowane priorytetowo. Przebudowane niedawno skrzyżowanie na wysokości biurowca Delta zostało przygotowane przecież tak, aby poprowadzić tę komunikację w stronę Wolnych Torów i dalej połączyć się z ulicą Hetmańską. Poważniej jednak należy rozważyć czy stać nas, mieszkańców Poznania, na dwie równoległe, dość bliskie planowane trakcje: tzw. Nową Głogowską po zachodniej stronie torów i planowaną w przyszłości nową drogę biegnącą przez obszar Wolnych Torów. Być może rozsądniej będzie zaplanować jedną?

Teren, który zostanie zaprojektowany perfekcyjnie pod względem infrastrukturalnym może, choć wcale nie musi, stać się szybko zapełniającą kubaturami szachownicą. Dlaczego nie musi? Skomplikowana relacja ambicji polityków, deweloperów i wreszcie przeróżnych grup społecznych mieszkańców postulujących oddzielnie swoje marzenia i interesy( piesi, rowerzyści, ekolodzy, młodzież, seniorzy, młodzi rodzice, bezrobotni, itd.) jest niełatwą rozgrywką.

Jeśli władze miasta rzeczywiście poważnie, a nie fasadowo, potraktują konsultacje społeczne, a wszystkie strony uznają, że interes społeczny można pogodzić z biznesem, wtedy mamy szansę na sukces przedsięwzięcia. Wspólne działanie powinno doprowadzić do chyba oczywistych wniosków co do zagospodarowania tych terenów pod względem funkcjonalnym. Przeznaczenie ich w lwiej części na biurowce, tak samo jak i na tereny mieszkaniowe czy zielone – winno być odrzucone u progu. Zgodnie z najnowszymi trendami urbanistycznymi Nowa Wilda winna być zrównoważonym wielofunkcyjnym melanżem. Miejscem pracy, mieszkania, wypoczynku i rekreacji. Każde monofunkcyjne działanie skończyłoby się klęską.

Tylko łączenie funkcji jest drogą. Nie może więc, oprócz wspomnianych, zabraknąć tu miejsca na nową szkołę, przedszkole, sklep spożywczy, przychodnię lekarską i dziesiątki innych drobnych usług – zgodnie z zasadami współczesnego planu, w którym realnie działa postulat sustainable, a więc zrównoważenia wszystkich czynników, sił, okoliczności i użytkowników. Takie parametry jak skala budynków, ich wysokość, powierzchnia i intensywność zabudowy, powierzchnia terenów zielonych i inne – będą więc wynikiem pracy nad dobrym planem, a nie odwrotnie.

Kończąc: w budowie programu na urbanistyczny konkurs zagospodarowania Wolnych Torów zwróćmy uwagę na dokonania największych teoretyków i praktyków Planowania Urbanistycznego: Christophera Alexandra, Josepha Rykwerta, Leona Kriera czy Jana Gehla. Ich prace, realizacje podobnych zagadnieniowo obszarów, są znakomitymi przykładami, które pokazują, że można wybudować wspaniała i mądrą dzielnicę uwzględniającą potrzeby wszystkich stron, mogącą służyć społeczności i mieszkańcom przez kilka pokoleń.

Niech taka stanie się Nowa Wilda!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski