Petardy, gol w 95 minucie, afera alkoholowa. Oto pamiętne momenty eliminacji
Afera alkoholowa
Po październikowym spotkaniach (w zeszłym roku) "Przegląd Sportowy" ujawnił, że niektórzy kadrowicze zachowali się nieodpowiednio podczas zgrupowania. Jeden miał zwymiotować na hotelowym korytarzu, a paru innych grać w karty przy piwie do późnych godzin nocnych. W kolejnych publikacjach odsłonięto dwa z sześciu nazwisk – niechlubnymi bohaterami afery mieli być Artur Boruc i Łukasz Teodorczyk. W PZPN tej historii nie zbagatelizowali. W bardzo mocnym tonie wypowiedział się też selekcjoner Adam Nawałka. - Takie sytuacje z zachowaniem niektórych kadrowiczów nie mogą mieć miejsca. Nie będę tego tolerował! Nie będzie mego przyzwolenia na łamanie zasad postawy reprezentanta Polski – powiedział selekcjoner, ale imprezowiczów od kadry nie odsunął. Zbigniew Boniek już po zakończeniu eliminacji przyznał szczerze, że po Euro powstała "grupa bankietowo-rozrywkowa", która jednak szybko się skończyła.