Poniedziałkowy strajk ostrzegawczy był wymierzony m.in. przeciwko tzw. „Ustawie Niedzielskiego”, czyli ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w podmiotach leczniczych, która zdaniem strajkujących nie zapewnia stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych.
- Jesteśmy tu po to, by powiedzieć, że ważne są wszystkie resorty, ale zdrowie jest najważniejsze. Nie widzimy tego w wynagrodzeniach i w zachęcaniu naszej młodzieży, by wykonywać pracę w kraju. Dlatego tak ważna jest ta ustawa, by podnieść te wskaźniki. Nakłady na służbę zdrowia są za małe
- mówiła na spotkaniu w Warszawie Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Ruszyły szczepienia dla nastolatków:
By ostrzec rząd przed dalszymi krokami, pracownice i pracownicy ok. 40 szpitali w kraju w poniedziałek odeszli na dwie godziny od łóżek pacjentów.
- W Wielkopolsce ostatecznie udało się przeprowadzić strajk w dwóch szpitalach. W Pleszewie oraz w Poznaniu w szpitalu im. Heliodora Święcickiego, gdzie pielęgniarki przez dwie godziny spacerowały po terenie szpitala ubrane w nasze symbole, a następnie udały się na spotkanie z dyrektorem - przekazała Janina Zaraś z wielkopolskiego OZZPiP.
- Nie godzimy się na zapisy, które znalazły się w ustawie. Chcemy, by ministerstwo ją poprawiło albo wyrzuciło do kosza. Reforma bardzo różnicuje płace pielęgniarek, szczególnie tych, które latami pracowały w szpitalach, poświęciły swoje życie pracy. Teraz miałyby otrzymywać około dwóch tysięcy złotych mniej od koleżanek z tytułem magistra, jest to według nas zbyt duża różnica - tłumaczy Małgorzata Mis, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek w szpitalu im. Heliodora Święcickiego.
Protest pielęgniarek: Ludzie są kapitałem, a nie kosztem
Zmiany zapisów w ustawie chcą również pracownicy z Pleszewskiego Centrum Medycznego. Jak przekazała szefowa tamtejszego związku zawodowego, walczą oni o godną płacę po wartościowaniu płacy, a nie po “uważaniu”, a także o zwiększenie obsady pielęgniarek i położnych w szpitalach.
- System wynagrodzeń jest jednym z podstawowych narzędzi zarządzania zasobami ludzkimi, a odpowiednio opracowana i konsekwentnie realizowana polityka płacowa powinna być elementem strategicznym każdego zakładu, którego podstawowym kapitałem są ludzie, ich kwalifikacje i kompetencje. Kapitałem, a nie kosztem
- zaznacza Bogusława Konrady.
Uczestnicy strajku w pleszewskim szpitalu spotkali się w sali konferencyjnej.
- Postępowanie było uzgodnione z pracodawcą, który popiera nasze postulaty, ale niestety nie ma możliwości spełnienia niektórych z nich. Strajk został przeprowadzony bez narażania zdrowia i życia pacjentów - zapewniła szefowa związku zawodowego.
Czytaj więcej: Strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych. Protestowano w około 40 szpitalach, także w Pleszewskim Centrum Medycznym
Sejm do tej pory odrzucił wszystkie korzystne dla medyków poprawki zgłoszone do rządowego projektu, dlatego pielęgniarki zapowiadają dalszy ciąg akcji protestacyjnej.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?