Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies postrzelony z wiatrówki w Psarskiem. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Właścicielka prosi o pomoc w jego ustaleniu

Tomasz Barylski
Tomasz Barylski
Apelujemy do wszystkich osób,  które w niedzielę 4 lutego w okolicach ul. Bzowej i zalewu w Psarskiem widzieli mężczyznę ubranego w zieloną kurtkę oraz chłopca ubranego w żółtą kurtkę proszone są o kontakt telefoniczny z panią Annną: 882 230 720.
Apelujemy do wszystkich osób, które w niedzielę 4 lutego w okolicach ul. Bzowej i zalewu w Psarskiem widzieli mężczyznę ubranego w zieloną kurtkę oraz chłopca ubranego w żółtą kurtkę proszone są o kontakt telefoniczny z panią Annną: 882 230 720. nadesłane
W niedzielne przedpołudnie, 4 lutego w Psarskiem w powiecie śremskim nieznany sprawca postrzelił psa, który znajdował się na terenie zamkniętej posesji. Suczka imieniem Abi trafiła do kliniki, a jej właścicielka zaapelowała o pomoc w ustaleniu tożsamości osoby, która raniła czworonoga.

Ktoś postrzelił psa z wiatrówki w Psarskiem

Do zdarzenia doszło w niedzielne przedpołudnie, między godziną 10:50, a 11:50. O jego szczegółach opowiedziała nam pani Anna, właścicielka suczki Abi. W pobliżu jej posesji przy ulicy Bzowej pojawił się mężczyzna w towarzystwie kilkuletniego chłopca. Obydwaj strzelali z wiatrówki na terenie leśnym.

- Nasze czworonogi to terierry, psy łowne. Jak ktoś obcy przechodzi przy bramie naszej posesji to szczekają. Nie wiem, czy Abi, która znajdowała się obok furtki na naszej, zamkniętej posesji, została postrzelona umyślnie czy był to przypadek. Jak zobaczyłam, że idą w kierunku Abi to nagle skręcili w kierunku zalewu

- powiedziała pani Anna.

Nasza rozmówczyni zaznaczyła, że początkowo nic nie wskazywało na to, że stało się coś złego.

- Na początku funkcjonowała normalnie. Dopiero jak dostała jedzenie, zaczęła piszczeć i utykać na jedną nogę. Moja córka jest weterynarzem. Obejrzała Abi i okazało się, że przy szyi jest krew. Oczyściliśmy to miejsce, zgoliliśmy sierść, a tam znajdowała się dziura wylotowa. Pojechaliśmy z Abi na RTG i faktycznie okazało się, że jest śrut

- dodała.

Ranny pies trafił do kliniki. Właścicielka apeluje o pomoc w ustaleniu sprawcy

Pies przebywa obecnie w klinice. Dzisiaj rano Abi miała być operowana. Okazało się, że śrut przemieścił się i istnieje ryzyko komplikacji. Pani Anna zgłosiła sprawę na policję.

Na monitoringu udało się zarejestrować te dwie osoby

- zdradziła pani Anna.

Apelujemy do wszystkich osób, które w niedzielę 4 lutego w okolicach ul. Bzowej i zalewu w Psarskiem widzieli mężczyznę ubranego w zieloną kurtkę oraz chłopca ubranego w żółtą kurtkę proszone są o kontakt telefoniczny z panią Anną: 882 230 720.

Źródło: srem.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Sarny, jelenie, daniele, lisy czy wilki - te i wiele innych dziko żyjących gatunków możemy spotkać w lasach pod Poznaniem. Piękne, majestatyczne, często obserwują nas czujnie, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.Kliknij tutaj i zobacz niesamowite zdjęcia, zrobione w lasach pod Poznaniem.

Dzikie zwierzęta żyją obok nas. Są bliżej, niż myślisz! Zoba...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski