Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies Rex w fatalnym stanie trafił do schroniska w Gnieźnie. Jego sierść była obklejona odchodami. Możesz mu pomóc

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Przedstawiciele schroniska dodają, że ośrodek na Kawiarach nie jest dobrym miejscem dla psiaków w takim stanie jak Rex, jednak dołożą wszelkich starań, by było mu jak najlepiej.
Przedstawiciele schroniska dodają, że ośrodek na Kawiarach nie jest dobrym miejscem dla psiaków w takim stanie jak Rex, jednak dołożą wszelkich starań, by było mu jak najlepiej. Schronisko Gniezno
Pies Reks w fatalnym stanie trafił do schroniska w Gnieźnie. Zwierzę było bardzo zaniedbane - od dłuższego czasu obklejone było odchodami. Pies został dostarczony w piątek za pośrednictwem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Kłecku poprzez odbiór administracyjny w asyście przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Kłecku.

- Każdy z nas opiekunów mniej lub bardziej od dłuższego czy krótszego czasu działa dla zwierząt również poza etatem. Jednak wszyscy jednogłośnie stwierdzamy że czegoś takiego jeszcze na oczy nie widzieliśmy. Nie ma się co rozwodzić. To przeogromna tragedia. Gdy otworzyły się drzwi samochodu, wszystkie trzy jak stałyśmy, zaniemówiłyśmy. Oto Rex, nad którym człowiek znęcał się bez opamiętania. Zaraz po przyjeździe nożyczki poszły w ruch. Odchody bo trzeba to nazwać po imieniu oderwane i obcięte ważyły 11 kg

- relacjonują przedstawiciele schroniska.

Pies został doprowadzony do porządku. Niestety ma problemy z chodzeniem, czeka go pełna diagnostyka, leczenie i inne zabiegi lekarskie.

Przedstawiciele schroniska dodają, że ośrodek na Kawiarach nie jest dobrym miejscem dla psiaków w takim stanie jak Rex, jednak dołożą wszelkich starań, by było mu jak najlepiej.

- Odebrany właścicielowi-oprawcy Reks potrzebuje pomocy. Latami przebywał w kojcu, nigdy nie wypuszczany, na źle wyprofilowanej, betonowej podłodzie, gdzie w czasie deszczów gromadziła się woda, a w niej rozpuszczały się jego nigdy niesprzątane odchody. I tak trwał oklejony do tego stopnia błotem z kału, że ogon nie wyglądał jak ogon, tylko jak wielka ciężka maczuga. Reks ma dysplazję i mięsistą krwistą narośl na oku, być może nie widzi na nie. Właściciel nie widział potrzeby, by psa leczyć, nie przeszkadzało mu także to, że kilogramy odchodów pooklejały ciało zwierzęcia. Reks nieczęsto dostawał jedzenie, może tylko wtedy, gdy zostały jakieś resztki po obiedzie, które jak do śmietnika trafiały do psiej miski. Będzie potrzebny psi fryzjer, który doprowadzi sierść Reksa do normalności, a to kosztuje. Potrzebna jest także wnikliwa diagnoza i leczenia biedaka. Bez Waszej pomocy, drodzy pomagacze, będzie nam trudno za to wszystko zapłacić. Tak bardzo chcielibyśmy, by Reks mógł znowu wyglądać jak owczarek niemiecki długowłosy. Bardzo, bardzo liczymy na Waszą pomoc. Wszyscy chcielibyśmy zobaczyć jak Reks cieszy się jeszcze długim i szczęśliwym życiem

- piszą działacze TOZ w Kłecku.

KLIKNIJ >>> Link do zbiórki na leczenie Rexa

Źródło: gniezno.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Sarny, jelenie, daniele, lisy czy wilki - te i wiele innych dziko żyjących gatunków możemy spotkać w lasach pod Poznaniem. Piękne, majestatyczne, często obserwują nas czujnie, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.Kliknij tutaj i zobacz niesamowite zdjęcia, zrobione w lasach pod Poznaniem.

Dzikie zwierzęta żyją obok nas. Są bliżej, niż myślisz! Zoba...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pies Rex w fatalnym stanie trafił do schroniska w Gnieźnie. Jego sierść była obklejona odchodami. Możesz mu pomóc - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski