Pijani kretyni znów zabijają

Ale wciąż musimy pisać i piętnować kolejnych kretynów, którzy wsiadają po kilku głębszych za kierownicę i zabijają przypadkowe osoby. Uważacie, że "kretyn" to za mocne słowo? Ja chętnie zamieniłbym je na dużo wulgarniejsze. Bo nawalonych idiotów za kierownicą należy opluwać i wytykać palcami, skoro są tak bezmyślni, że ryzykują życiem innych w imię własnej przyjemności.

Mam już dość takich artykułów, ale czytam je i rozkładam ręce, bo kierowcom - pijakom nic chyba nie przemówi do rozumu. Podwyższenie kar za jazdę po pijanemu? Boję się, że i to nie pomoże. Sokrates mawiał, że świadomość własnej niewiedzy jest najpiękniejszą wiedzą - ja osobiście jakoś średnio pięknie czuję się, gdy nie mogę odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to społeczeństwo jest wciąż tak głupie.