40-letni mieszkaniec Podlasia próbował przejechać pod wiaduktem, który okazał się zbyt niski. Mężczyzna zdołał wycofać zniszczoną ciężarówkę i zaparkować na poboczu. Uszkodzony samochód zabrano z miejsca zdarzenia. Tir przewoził mrożony szpinak, który wysypał się z uszkodzonego pojazdu.
Pociągi przejeżdżające tą trasą musiały ograniczyć wczoraj prędkość do 20 km/h. Na miejsce wezwano pracowników kolei, którzy ostatecznie nie stwierdzili uszkodzenia konstrukcji wiaduktu.
W plecaku mężczyzny znaleziono puste opakowania po alkoholu.
- Policjanci od razu zorientowali się, że kierowca jest pijany - poinformował podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Potwierdziło to wstępne badanie, które wykazało prawie dwa promile w organizmie tego 40-latka. Mężczyzna spędził noc w izbie wytrzeźwień - dodał.
Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy.
W czwartek około godziny 16.30 funkcjonariusze mogli przesłuchać mężczyznę. Kierowca odmówił jednak składania wyjaśnień.
Wczoraj też okazało się, że 40-latek z Podlasia stracił prawo jazdy już w 2004 roku, ponieważ również wtedy prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Rok później zatrzymano go ponownie, kiedy z kolei prowadził samochód bez prawa jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?