W sobotę po północy dyżurny Centrum Powiadamiania Ratunkowego odebrał telefon: - W dyskotece jest bomba. Wybuchnie o pierwszej - poinformował rozmówca i rozłączył się.
Na miejsce wysłano patrole. Ewakuowano kilkaset osób. Lokal przeszukano. Bomby nigdzie nie było. W tym samym czasie kryminalni zaczęli szukać osoby, która powiadomiła o ładunku wybuchowym.
Podejrzany 21-latek z Piły został ujęty. - Tłumaczył, że nie został wpuszczony do lokalu. Postanowił więc, że inni też nie będą się bawić - podaje policja.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?