Piła: Toczy się proces nad trumnami

Prokuratura zarzuca im fałszowanie faktur za usługi pogrzebowe w celu wyłudzenia wyższych zasiłków pogrzebowych z ZUS.

Według śledczych, firma organizowała wyjątkowo okazałe pochówki osobom samotnym, których miała chować w luksusowej odzieży i butach. ZUS miał na tym stracić około 80 tys. zł. Właścicielka firmy, której podpis widnieje na wszystkich podejrzanych dla prokuratury fakturach, twierdzi, że stawiane jej zarzuty są nieporozumieniem. Nie przyznaje się do winy.

Kilkunastu świadków, którzy zeznawali wczoraj przed sądem utrzymywało, że nikt w zakładzie nie proponował im zawyżenia faktury. Przyznawały również, że nie wiedziały o zależności między wysokością faktury a wysokością zasiłku pogrzebowego. Były to osoby, które chowały swoich sąsiadów, członków dalszej rodziny czy konkubentów.

Ocena ich zeznań oraz materiału zgromadzonego przez prokuraturę należy teraz do sądu. Proces powinien się zakończyć jeszcze w tym roku. Właścicielom zakładu grozi do 8 lat więzienia oraz czasowy zakaz prowadzenia działalności.