Spotkanie z zamykająca tabelę drużyną z Piaseczna od początku do końca toczyło się pod dyktando koninianek. Praktycznie jedyną zagadką były rozmiary zwycięstwa. Skończyło się na siedmiu golach, a zespół gości może być zadowolony, że nie przegrał w Koninie w dwucyfrowym stosunku. Losy meczu rozstrzygnięte były praktycznie już po kwadransie, po którym drużyna Romana Jaszczaka prowadziła 3:0. Zawodniczki z Piaseczna miały duże kłopoty nawet z przekroczeniem środka boiska. Bramkarka mistrzyń Polski Anna Szymańska była w zasadzie bezrobotna.
– Mam nadzieję, że krótki kryzys mamy już za sobą i tym meczem wróciliśmy na właściwe tory. Pierwsza połowa była w wykonaniu naszego zespołu doskonała, a ręce same składały się do oklasków. Wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej – powiedział nam trener Jaszczak.
Ozdobą spotkania była pierwsza bramka zdobyta w siódmej minucie przewrotką przez Ewelinę Kamczyk. Wspaniale były również czwarta i siódma bramka autorstwa Anny Gawrońskiej, która w sumie cztery razy pokonywała bramkarkę rywalek.
– Te gole to były naprawdę stadiony świata – ocenił szkoleniowiec Medyka POLOmarket Konin.
W następnym meczu ekstraligi koninianki zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Sosnowiec.
Medyk POLOmarket Konin – GOSiR-ki Piaseczno 7:0 (5:0).
Bramki: 1:0 Ewelina Kamczyk (7), 2:0 Anna Gawrońska (12), 3:0 Ewa Pajor (15), 4:0 Gawrońska (32), 5:0, Aleksandra Sikora (40), 6:0 Gawrońska (50), 7:0 Gawrońska (84).
Medyk POLOmarket: Szymańska – Szewczuk, Sławczewa, Ficzay, Grzywińska – Balcerzak, Dudek, Sikora, Pajor (46. Woźniak) – Kamczyk, Gawrońska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?