"Piłkarskie Orły": Bogactwo młodej ofensywy Lecha Poznań. "Gdy dostanę szansę na regularną grę to wykorzystam ją w 100 procentach"

Młodzi lechici rozegrali trzy sparingi z zespołami z trzeciego poziomu rozgrywkowego. Pierwszy mecz przegrali, kolejny zremisowali, a ostatni wygrali.

- Tak dobraliśmy osoby sparingpartnerów, by móc przygotować się do różnych wariantów czy scenariuszy, które mogą wystąpić podczas tej rundy. Nie ukrywam, że najważniejszy z nich był ten ostatni mecz, podczas którego chcieliśmy zobaczyć zespół już po trzech tygodniach pracy. Dwa pierwsze mikrocykle upłynęły bardziej pod znakiem działań indywidualnych, w tym poprzednim mogliśmy skupić się już bardziej na tych grupowych

– powiedział na oficjalnej stronie Lecha Poznań, trener Artur Węska.

Zawodników rezerw Kolejorza czeka nie lada wyzwanie. W naszej ocenie zajęcie miejsca w pierwszej ósemce będzie ogromnym sukcesem. Skład został mocno odmłodzony, a kilku kluczowych graczy z zeszłego sezonu zostało przesuniętych do pierwszego zespołu. Ponadto, dokonano wielu zmian w bloku defensywnym. Z klubu odeszli Mateusz Żukowski, Jakub Zagórski i Patryk Waliś, a w ich miejsce przyszła dwójka doświadczonych zawodników - Maciej Wichtowski oraz Maciej Orłowski. Warto jednak dodać, że blok defensywny będzie uzupełniony o młodych zawodników, którzy już trenowali z pierwszą drużyną – Bartosza Tomaszewskiego, Ksawerego Kukułkę.

- Godne podkreślenia jest to, że ruchy do klubu mają niewątpliwą wartość. Monitorowaliśmy sytuację Kornela, Maćka Wichtowskiego czy Macieja Orłowskiego od dłuższego czasu i wiemy, że każdy z nich może nam sporo dać. Znamy również doskonale młodzież, która przyszła do nas z juniorów starszych, to także grupa dysponująca dużym potencjałem. Planujemy dużo zmian, jeśli chodzi o sposób naszego grania, szczególnie jeśli chodzi o wysoki pressing. Do tej pory mieliśmy pewne ograniczenia na tym polu, teraz dysponujemy składem, który pozwoli nam zrealizować nowe pomysły

– dodał Artur Węska.

Obecnie podstawowym napastnikiem rezerw Kolejorza jest Norbert Pacławski, który będzie rywalizował z debiutującym na szczeblu centralnym – Kornelem Lismanem. Na skrzydłach grać będą Filip Wolski i Maksym Pietrzak. Warto dodać, że najbardziej doświadczony w składzie rezerw – Szymon Pawłowski, oprócz swojej nominalnej pozycji, będzie pełnił także rolę skrzydłowego.

Również o pozycję numer „10” walczyć będzie dwójka zawodników, która otrzymywała szanse w zeszłym sezonie –Maksymilian Dziuba i Maksym Czekała.

Zarówno Dziuba, jak i Czekała, gdy pojawiali się na boisku dodawali sporo jakości w zespole młodych lechitów. W zeszłym sezonie to Dziuba wygrał rywalizację, a Czekała rozegrał zaledwie 800 minut. Ponadto, w naszej ocenie Czekała nie otrzymał realnej szansy w seniorskiej piłce. Przez dwa sezony rozegrał zaledwie 29. spotkań, które przełożyły się na 1357 minut. Czy w tym sezonie będzie podobnie?

- Chciałbym wywalczyć na stałe miejsce w wyjściowej jedenastce. Zdaję sobie sprawę, że będzie to ciężkie zadanie, ale gdy dostanę szansę to wykorzystam ją w 100%. Ważne jest zrobienie liczb, które będą mnie bronić

– powiedział Maksym Czekała.

Również oboje mieli okazję trenować z pierwszym zespołem – Czekała rok temu, podczas letniego zgrupowania, natomiast Dziuba zadebiutował podczas zimowego okresu przygotoawczego na obozie w Dubaju.

- Aby ponownie zacząć trenować z pierwszym zespołem muszę regularnie grać i otrzymywać szanse - wtedy się obronie, wykorzystując swoje atuty

– dodał 19-letni zawodnik.

Mocnymi stronami Maksyma Czekały są kreatywność, podanie prostopadle, wizja gry, przewidywanie zachowań przeciwnika, fizyczność, szukanie miejsca między liniami przeciwnika oraz przyjęcie kierunkowe.

- Zagrałem cztery mecze sparingowe na swojej nominalnej pozycji, lecz jestem gotowy zagrać na „8” lub skrzydle. W grach kontrolnych pokazałem się z dobrej strony i jestem gotowy do nadchodzącego sezonu. Dużo mi dały rozmowy z trenerem o detalach, z których należy wyciągnąć wnioski. Oprócz sytuacji, które wymagają poprawy, są także aspekty, w których muszę wykorzystywać swoje mocne strony

– zakończył Maksym Czekała.

Pruchniewski - Kukułka, Tomaszewski, Wichtowski, Orłowski - Nadolski, Cywka, Wolski, Dziuba, Pawłowski - Pacławski

W składzie może dojść do kilku zmian, na wskutek zejścia piłkarzy z pierwszego zespołu.