W pierwszym secie częściej na prowadzeniu były pilanki, ale w końcówce słabły w oczach. Nie kończyły ataków, słabo przyjmowały zagrywkę i w dodatku nie miały szczęścia, jak choćby przy serwisie Kanadyjki Tabi Love, kiedy piłka niemal zatrzymała się na taśmie, po czym spadła na pilską stronę. Przy piłce setowej na boisko drugi raz weszła Daria Paszek i od razu nadziała się na „czapę”.
W drugiej partii po niezłym początku gra miejscowych posypała się od stanu 6:4. Potem inicjatywę przejęły przejezdne. Nafta złapała drugi oddech w końcówce, ale po pięciu punktach z rzędu znów wpadła w czarną dziurę.
Pilskie siatkarki odrodziły się w trzecim secie, kiedy w ekipie Budowlanych wszystkie elementy gry były maksymalnie rozregulowane. Początek kolejnej partii znów był obiecujący (7:3), ale po powrocie na parkiet Doroty Ściurki łodzianki odzyskały wigor. Wesołe granie letniego zespołu skończyło się po autowej zagrywce skrzydłowej Magdaleny Wawrzyniak.
PGNiG Nafta Piła – Budowlani Łódź 1:3(23:25, 20:25, 25:18, 22;25)
Nafta: Kajzer, Paszek, Mayba, Kuligowska, Krawulska, Kingsley, Kuehn-Jarek (libero) oraz Paszek, Babicz, Kudakova,Wawrzyniak,Archangielska, Ward.
Budowlani: Nuszel, Love, Sikorska, Śliwa, Kwiatkowska, Trach, Durajczyk (libero) oraz Ściurka, Grajber, Cabajewska,Cabrera. MVP meczu: Anita Kwiatkowska.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?