Pilskie siatkarki wygrały wojnę nerwów i nie tracą kontaktu z czołówką OrlenLigi

"Ciśnienie" rosło już jednak przed meczem, bo rywalki przyjechały do grodu Staszica z nową rozgrywającą Mają Ognjenovic. Reprezentantka Serbii rzadko jednak oszukiwała blok pilanek. Przeciętnie wypadła też jej rodaczka Vesna Djurisic.

Doświadczona środkowa zepsuła dwa najważniejsze ataki w meczu (przy piłce setowej w drugim secie i meczowej w trzecim). Najlepsza z Serbek była więc pilska skrzydłowa Tijana Malesevic, która wypełniła swoją normę punktową, zdobywając 11 "oczek".

- To był typowy mecz walki, w którym zabrakło nam szczęścia w końcówkach setów. Dla mnie cenne jest to, że wreszcie próbowaliśmy walczyć i przeciwstawić się wymagającemu rywalowi. Zabrakło jednej, może dwóch akcji, żeby odwrócić losy tego spotkania, ale w siatkówce często właśnie tak bywa - zauważył trener Impelu, Rafał Błaszczyk.

W pilskim obozie bardziej niż analizą spotkania zajmowano się aspektem psuchologicznym wygranej nad Impelem. - Chciałyśmy zmazać plamę po ostatnim meczu z Aluprofem. Udało się, bo poprawiłyśmy wszystko to, co szwankowało w poprzedniej kolejce. Walczyłyśmy od początku do końca i wytrzymałyśmy wojnę nerwów w końcówce - przyznała kapitan Monika Naczk.

Z kolei Mirosław Zawieracz podzielił się z kibicami refleksją przyszłościową.  - Rozpoczęliśmy drugą rundę tak samo jak pierwszą. Życzę sobie i zespołowi, byśmy w tej drugiej rundzie grali tak samo dobrze jak w pierwszej - mówił trener PTPS.

PTPS Piła - Impel Wrocław 3:0 (25:17, 25:23, 25:23)PTPS: Katic (4), Martałek (8), Kuligowska (8), Malasevic (11), Krawulska (11), Lis (7), Wysocka (libero) oraz Naczk i Paszek (1).Impel: Ognjenovic (1), Mroczkowska (12), Pyziołek, Konieczna (11), Wilson (10), Djurisic (7), Medyńska (libero) oraz Polak (1) i Rosner (4).

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]