Rejestracja takiego zgromadzenia cyklicznego obowiązywałaby trzy lata (z możliwością przedłużenia) i wykluczałaby organizację w tym samym miejscu i czasie innej manifestacji. Kontrmanifestacje mogłyby odbywać w odległości nie mniejszej niż 100 m.
Na pomyśle rządzącej partii suchej nitki nie zostawia opozycja. - Rząd PiS kolejny raz dąży do centralizacji i podporządkowania wszystkiego swoim decyzjom - uważa Mariusz Witczak z PO. - Chce w ten sposób zapewnić pierwszeństwo zgromadzeniom „słusznym ideologicznie” - dodaje.
- Ustanowienie zgromadzenia cyklicznego uniemożliwi równy dostęp do organizacji. Wydaje się, że ma być po to, by wydać abonament na miesięcznice smoleńskie albo Marsz Niepodległości. A już zupełnym skandalem jest zapis o przyznaniu pierwszeństwa w organizacji władzy publicznej i związkom wyznaniowym. PiS stawia więc państwo przed obywatelami - podkreśla poznański adwokat Zbigniew J. Krüger.
To jest tylko część artykułu. Zobacz całość w naszym serwisie plus:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?