- Staramy się informować beneficjentów o sytuacji, wysyłaliśmy więc pisma z informacjami o planowanych terminach - informuje Krzysztof Adamkiewicz, dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Poznaniu. - Nie zmienia to faktu, że zgodnie unijnym rozporządzeniem na realizację dopłat mamy jeszcze czas.
Rolnicy twierdzą jednak, że spodziewali się pieniędzy znacznie wcześniej.
- Dosłownie na dniach dostałem decyzję - mówi Witold Przybył spod Międzychodu. - Pieniędzy jeszcze nie mam. I z tego, co wiem, większość rolników jest w takiej sytuacji. W ubiegłych latach większość z nas pieniądze miała jeszcze przed świętami. W lutym dostawali je ci, którzy mieli kontrole.
Przedstawiciele agencji nie zaprzeczają, że w tym roku wypłaty następują później. Jednym z powodów są problemy z systemem informatycznym do obsługi płatności, z którymi ARiMR borykała się na przełomie roku, a także fakt, że za 2015 rok rolnicy po raz pierwszy otrzymają płatność za tzw. zazielenianie, czyli płatność z tytułu praktyk rolniczych korzystnych dla klimatu i środowiska. Ta dodatkowa płatność także przedłużyła czas rozpatrywania wniosków, podobnie jak przeprowadzane kontrole.
Rolnicy, którzy spodziewali się pieniędzy, znaleźli się w poważnym kłopocie. I nie tylko oni.
- Wiosna to okres, gdzie wydatki w rolnictwie są największe - podkreśla Witold Przybył. - Materiał siewny, nawozy, środki ochrony roślin - to wszystko trzeba kupić i większość rolników przeznaczała na ten cel pieniądze z dopłat. Niespodziewane opóźnienie w wysyłce dopłat sprawia, że po prostu nie mają na to pieniędzy.
Brak pieniędzy z dopłat na kontach poza rolnikami odczuwają też firmy zaopatrujące wieś
Skutki opóźnienia odczuwają nie tylko sami gospodarze, ale także hurtownie zaopatrujące rolnictwo.
- Widać bardzo wyraźnie, że rolnicy nie dostali jeszcze pieniędzy z dopłat - poinformowano nas w obornickiej hurtowni Agrimac. - Mamy niższe niż zazwyczaj o tej porze roku obroty. W części przypadków rolników kredytujemy, borykamy się także z zatorami płatniczymi.
Taka sytuacja może odbić się na plonach. Jeśli rolnicy nie mając w ręku pieniędzy z dopłat, ograniczyli stosowanie nawozów czy środków ochrony roślin, efekty takich posunięć nie każą na siebie zbyt długo czekać.
Gospodarze mają także problem ze spłatą rat leasingowych za maszyny i spłatą kredytów.
- Wiadomo, że większość z nas ustalała terminy na luty, kiedy spływały dopłaty - mówi rolnik spod Piły. - Teraz jest problem, bo mało kto ma w skarpecie taką gotówkę.
Przedstawiciele ARiMR zapewniają, że czerwcowy termin zamknięcia spraw związanych z płatnościami za 2015 rok nie jest zagrożony.
- Ze żniwami też wiążą się spore wydatki - podkreśla Witold Przybył. - Pieniądze z dopłat będą więc bardzo potrzebne.
Dobra wiadomość dotyczy tych, którzy jeszcze nie złożyli wniosków o dopłaty za 2016 rok. Tym razem termin jest o miesiąc dłuższy niż w latach ubiegłych i upływa 15 czerwca.
Kary za opóźnienia w złożeniu wniosku będą naliczane więc od 16 czerwca - od pełnej sumy płatności będzie odliczany jeden procent za każdy dzień roboczy spóźnienia. Kto nie zdąży ze złożeniem wniosku do 10 lipca, nie otrzyma dopłat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?