Zobacz komentowany artykuł: Łazarz ożyje dzięki kulturze
Wszystko też wskazuje na to, że wers łazarskiego rapera wzięły sobie do serca poznańskie władze oraz organizacje pozarządowe i chcą te kolory życiu na dzielnicy przywrócić. Świadczą o tym wczorajsze wyniki konkursów na dotacje dla miejskich projektów kulturalnych. Inicjatywy związane z Łazarzem zajęły w nich czołowe miejsca.
Jako ktoś, kto na Łazarzu spędził grubo ponad połowę życia, nie mogę się z tego nie cieszyć. Zwłaszcza że pomysłodawcy Otwartej Strefy Kultury planują prowadzić swe działania głównie w rejonie tzw. Dolnego Łazarza, powszechnie uchodzącego za "ten gorszy". Myślę też, że mój entuzjazm podzieli każdy, kto w ostatnich latach bezradnie przyglądał się pustoszejącym witrynom na ulicach Małeckiego i Głogowskiej. Teraz jest szansa, by przynajmniej do części z nich wróciło życie.
Nie wiem czy sam, będąc już byłym mieszkańcem Łazarza, uczestniczyć będę w działaniach strefy. Z większą chęcią odwiedzę za to powstającą - również przy wsparciu miasta - galerię fotografii. Ważne jednak, że zanosi się na artystyczny ferment, jakiego na Łazarzu nie było jeszcze nigdy. Ferment, który zjednoczy mieszkańców i powstrzyma ich przed ucieczką w inne rejony Poznania, a w tutejszych dzieciakach zaszczepi pasję do czegoś innego niż kopcenie papierosów po bramach. Trzymam kciuki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?