- Cały czas mamy zarezerwowany tor w chorwackim Gorican i nie wykluczam, że w najbliższy weekend tam pojedziemy. Tym bardziej że prognozy pogody na najbliższe dni nie są zbyt optymistyczne i wszystko wskazuje na to, że nasz pierwszy tegoroczny sparing, ze Spartą Betard we Wrocławiu nie dojdzie do skutku - mówi trener Byków, Roman Jankowski.
W Gorican mieliby ewentualnie trenować krajowi zawodnicy Fogo Unii. Obcokrajowcy, czyli Fredrik Lindgren oraz Kenneth Bjerre, przebywają obecnie w Anglii, gdzie warunki do jazdy są zdecydowanie lepsze niż w Polsce. Szwed zdążył już nawet zorganizować swój jubileuszowy turniej w Wolverhampton.
Czytaj także:
Żużel: Żużlowcy z Leszna i Gniezna już grzeją motory
Wygrał go Darcy Ward, który w ostatniej chwili zastąpił Nicki Pedersena. Drugie miejsce zajął Hans Andersen, a trzeci był Lindgren. Dalsze miejsca zajęli Tai Woffinden, Scott Nicholls, Troy Batchelor i Niels Kristian Iversen. Miło tych zawodów nie będzie za to wspominał Andreas Jonsson, który w trzecim swoim starcie wziął udział w groźnym karambolu.
- Andreas się przewrócił, a jadący za nim Fredrik, uderzył go środkową częścią motocykla w plecy. Uderzenie było tak duże, że pozostała po nim dziura w ochraniaczu na plecy, Andreas opuścił tor o własnych siłach, ale ból spowodował, że zrezygnował on z kontynuowania zawodów. Obecnie AJ czuje ból w okolicach kości ogonowej, gdzie ma potężnego siniaka. Teraz wraca do Szwecji, gdzie spędzi ostatnie dni przed wylotem do Auckland - powiedział za pośrednictwem strony internetowej falubaz.com, menedżer zawodnika Dawid Kozioł.
W Wolverhampton wystąpili również Polacy, ale furory tam nie zrobili. Krzysztof Kasprzak był jedenasty, a Adam Skórnicki zajął przedostatnie miejsce. Za zawodnikiem MDM Komputery Ostrovii uplasował się jedynie Davey Watt, który jeszcze w ubiegły piątek trenował na torze w Gnieźnie. Oprócz niego, mimo niezbyt sprzyjającej aury, na stadionie przy ul. Wrzesińskiej próbne jazdy zaliczyli Antonio Lindbaeck, Bjarne Pedersen, Maciej Fajfer oraz juniorzy Lechmy Startu.
Żużel: 19. sezon Damiana Balińskiego w Unii Leszno
- Pozostali nasi zawodnicy też nie próżnowali. Matej Zagar cały czas trenował w Gorican, a Piotr Świderski nadal jest w Krsko. Słoweniec miał się pojawić w poniedziałek w Gnieźnie, ale z wiadomych względów odwołaliśmy jego przyjazd. Jesteśmy jednak w stałym kontakcie i jeśli tylko pogoda się poprawi, to wszyscy zawodnicy ponownie zawitają do Gniezna na kolejne treningi - mówi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy Lechmy Startu.
W miniony weekend gnieźnianie mieli już wystąpić w dwumeczu z I-ligowym Wybrzeżem Gdańsk. Z powodu złych warunków atmosferycznych sparingi jednak odwołano. Nie odbędą się również zaplanowane na najbliższą sobotę oraz niedzielę mecze kontrolne z Unibaksem. Poinformował o tym menedżer Aniołów Sławomir Kryjom, który zdradził też, że w najbliższych dniach zawodnicy z Torunia być może pojadą na treningi do Pragi lub węgierskiego Debreczyna. Gnieźnianie także biorą taki scenariusz pod uwagę.
- Nasz tor jest świetnie przygotowany i jak tylko stopnieje śnieg, będziemy mogli wyjechać na tor. Problem jednak w tym, że prognozy pogody nie są najlepsze. Może się więc zdarzyć i tak, że pojedziemy potrenować do słoweńskiego Krsko. Nic nie jest jednak przesądzone. W tym okresie plany zmieniają się przecież z godziny na godzinę - mówi rzecznik prasowy Lechmy Startu.
Gnieźnianie oraz leszczynianie w porównaniu z innymi klubami są i tak w bardzo dobrej sytuacji. Oprócz nich na tor wyjechały bowiem tylko kluby z Torunia oraz Gorzowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?