Na cmentarzu parafialnym przy ulicy Borówkowej w Suchym Lesie w czwartek o godzinie 12 pożegnamy Janusza Ignaszczaka. Zmarł on w minioną sobotę w wieku 73 lat. Odszedł cicho i niespodzianie.
Z wykształcenia był technikiem poligrafem. Swoją pracę rozpoczął w Poznańskich Zakładach Graficznych im. Marcina Kasprzaka przy ulicy Zwierzynieckiej. Był BHP-owcem i kierownikiem Wydziału Chemigrafii. Współpracował na co dzień z "Głosem Wielkopolskim", "Gazetą Poznańską" i "Expressem Poznańskim".
22 lata temu przy ulicy Wieniawskiego otworzył własny zakład - przygotowalnię form poligraficznych. Pracował do samego końca. Jeszcze 10 stycznia był w pracy.
- Był człowiekiem o niezwykle wysokiej kulturze, otwartym, życzliwym i pomocnym ludziom. Pomagał młodzieży z Technikum Poligraficzno-Księgarskiego jak i studentom grafiki z Uniwersytetu Artystycznego. Nie wykładał na uczelni, ale chętnie się z nimi spotykał i służył radą. Środowisko ceniło go za to, że stworzył i przez wiele lat kierował Korporacją Poligrafów Poznańskich SIMP zrzeszającej poligrafów z całego Poznania - wspomina Janusza Ignaszczaka jego długoletnia współpracowniczka Hanna Bartczak.
Janusz Ignaszczak był także wsółinicjatorem i przez 24 lata organizatorem międzynarodowych konferencji techniczno-naukowych Policon odbywających się zawsze w przeddzień Międzynarodowych Targów Poligrafia. Mówiono o nim też, że był "pielgrzymem po Europie". Podróżował bowiem do Czech, Niemiec i na Węgry nawiązując kontakty z tamtejszymi środowiskami poligraficznymi.
Był również rzeczoznawcą i biegłym sądowym z dziedziny poligrafii. Ludzi, z którymi współdziałał pozostawił w zadumie i żalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?