Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy szczypiorniści zagrają z Ukrainą

Jacek Pałuba
Fot. Marek Zakrzewski
Polscy piłkarze ręczni zagrają w środę w Zaporożu z Ukrainą w spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw Europy 2012. Od piątku podopieczni trenera Bogdana Wenty będą w Poznaniu, gdzie w niedzielę 12 czerwca zmierzą się w Arenie z Portugalią (początek o godz. 14.45). To może być decydujący pojedynek o awansie do finałów ME, które odbędą się w Serbii w styczniu następnego roku.

Kadrowicze byli na zgrupowaniu w Warszawie od niedzieli, a we wtorek dotarli na Ukrainę. Dla biało-czerwonych najbliższe mecze są najważniejszymi w tym półroczu. Na razie w grupie 3 eliminacji, Polacy zajmują drugą lokatę, ze stratą jednego punktu do Słowenii. Trener Wenta będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich najlepszych obecnie reprezentantów.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że wykluczony jest występ bramkarza Sławomira Szmala, który narzekał na uraz mięśnia dwugłowego prawej nogi. Ale Szmal dojechał na kadrę i będzie do dyspozycji Wenty.

Nie ulega wątpliwości, że biało-czerwoni będą faworytami obu zbliżających się spotkań. Jesienią 2010 roku bez problemów pokonali w kraju Ukrainę 23:15, natomiast niespodziewanie tylko zremisowali na wyjeździe z Portugalią 27:27, chociaż przez całe spotkanie przegrywali. W stolicy Wielkopolski w najbliższa niedzielę będzie więc czas na udany rewanż z Portugalczykami.

- Mamy świadomość jak ważne są to spotkania, nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. Przede wszystkim od początku musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani. Spodziewam się twardego meczu w Zaporożu, gospodarze na pewno się przed nami nie położą, a na ich terenie nigdy nie gra się łatwo. Dzisiaj w piłce ręcznej nie można nikogo lekceważyć, co udowodnili Portugalczycy w pierwszym meczu z nami. Szanujemy przeciwników, ale znamy też własne możliwości. Chcemy rozegrać dwa dobre spotkania, a jeśli zaprezentujemy nasz normalny poziom, to powinno być dobrze - powiedział

Bartłomiej Jaszka, reprezentacyjny rozgrywający, występujący w niemieckim zespole Fuesche Berlin.
W ekipie trenera Wenty, obok Szmala i Jaszki, są zawodnicy sprawdzeni i dobrze znani kibicom, m.in.: bracia Bartosz i Michał Jureccy oraz Marcin i Krzysztof Lijewscy, Grzegorz Tkaczyk, Tomasz Tłuczyński, Mariusz Jurkiewicz, Patryk Kuchczyński, Mateusz Jachlewski czy Tomasz Rosiński.

Mimo słabszego występu reprezentacji w tegorocznych mistrzostwach świata w Szwecji, Polacy powinni sobie poradzić zarówno z Ukrainą, jak i Portugalią. Gdyby tak się nie stało, byłaby to niemiła niespodzianka, a wręcz sportowa katastrofa, bo przy braku awansu do ME, właściwie zamknęłaby się też droga do igrzysk olimpijskich.

Gdyby Polacy wygrali z Ukrainą, a Słowenia pokonała Portugalię (zwycięzcy wywalczyliby już awans do finałów ME), wtedy niedzielny mecz biało-czerwonych z Portugalczykami można byłoby potraktować towarzysko. Pojedynek Polski z Portugalią będzie pierwszym o punkty, od prawie szesnastu lat w stolicy Wielkopolski. W Arenie spodziewany jest komplet publiczności (4 200 kibiców).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski