Co się stało we wtorek, że mężczyzna był tak pobudzony? Tego jeszcze nie wiadomo. Jasne jest, że między godziną 16.45 a 21 skupiał na sobie uwagę mundurowych.
- Około godziny 20.30, mieszkańcy oraz kierowcy przejeżdżający Aleją Wielkopolską przeżyli chwile grozy. Roznegliżowany mężczyzna biegał po ulicy wymachując nożem w stronę przechodniów i kierujących pojazdami, które zatrzymywał - mówi Przemysław Piwecki ze straży miejskiej w Poznaniu.
- Miał zakrwawioną twarz i groził wszystkim, że ich pozabija. Zobaczył to nasz patrol. Funkcjonariusze natychmiast obezwładnili i zatrzymali mężczyznę. Na miejsce zdarzenia wezwali pogotowie ratunkowe i policję.
Poznaniak przez cały czas był agresywny i wulgarny. - Zabiłem kogoś i nic mi nie zrobicie. Należało mu się. Jestem mocny, nie boję się was - krzyczał. Szarpał się ze strażnikami i policjantami, wyzywał ich od najgorszych. Podczas szamotaniny wypadły mu z kieszeni dokumenty. Stąd mundurowi szybko dowiedzieli się, kim jest podejrzany i gdzie mieszka.
Został zbadany przez lekarza, a następnie przewieziony do ośrodka dla nietrzeźwych. Policjanci natomiast obeszli miejsca, które mógł odwiedzić. Chcieli sprawdzić, czy mężczyzna - tak, jak wykrzykiwał - zrobił komuś krzywdę. Tej informacji nie udało się jednak potwierdzić, prawdopodobnie nic takiego się nie stało. Sprawę będą wyjaśniać policjanci z Jeżyc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?