Lokatorki były, do września tego roku, dłużniczkami miasta, bo nie regulowały niedopłat za ogrzewanie swej 35-metrowej kawalerki. Około 10 tysięcy złotych, bo do takiej kwoty urósł dług w ciągu niemal trzech lat, spłaciły dwa miesiące temu.
- Skończyło się tym, że 10 minut przed sprawą na salę weszła pani adwokat z ZKZL i podała papier. Wtedy sędzia powiedziała, że ZKZL odstępuje od wyroku eksmisyjnego - mówi Beata. - Jako, że dałyśmy powód do wszczęcia postępowania, nałożyła karę 320 złotych. Zapłacimy. Teraz tylko czekamy na podpisanie z nami nowej umowy najmu. Jesteśmy szczęśliwe, że możemy zostać w naszym mieszkaniu. Przecież same je wyremontowałyśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?