- Nie ma jak przejechać już od ulicy Św. Marcin, stoi Dolna Wilda, i wszystko wokoło Starego Browaru - mówi Zbigniew Rosada, prezes Taxi Gold. - Dyskutujemy cały czas przez radio, ale nawet nie ma jak omijać tych korków. Z Dolnej Wildy jechałem do Galerii Malta i to znanymi sobie objazdami godzinę i piętnaście minut. Normalnie pewnie byłoby to jeszcze 20 minut dłużej.
CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: REMONT AL. SOLIDARNOŚCI. I JESZCZE WIĘKSZE KORKI
POZNAŃ W KORKACH. SPRAWDŹ, GDZIE JEST NAJGORZEJ
Pan Zbigniew twierdzi, że jest to nie tylko wina rozkopanego Poznania i trwających remontów, ale także samych kierowców, którzy wjeżdżają na skrzyżowanie wiedząc, że nie są w stanie z niego zjechać.
Problemu natomiast nie widzi Józef Klimczewski, szef poznańskiej drogówki: - Jechałem przez miasto i wcale nie stoi. Owszem jest duże natężenie ruchu i jedzie się wolniej, ale nie aż tyle, jak niektórzy twierdzą. Z Ronda Rataje do komendy jechałem 25 minut. Jeżeli jutro tak będzie, to wystawię policjantów do ręcznego kierowania ruchem w Rondzie Rataje i Śródce.
Taksówkarze twierdzą, że jeszcze obecnie najłatwiej można przejechać ulicą Dąbrowskiego, ale to też może być jedynie kwestia niedługie czasu i kiedy i tutaj samochody staną.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?