Poznań: Gimnazjum nr 6 i nr 51 nie do likwidacji

- Nie wycofujemy się z żadnych argumentów - mówił Dariusz Jaworski. - Wiemy jednak, że nie ma żadnych szans na przeprowadzenie zmian. Na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty nie pozwolono nam nawet zaprezentować projektu uchwał.

Zdaniem prezydenta obie szkoły z roku na rok cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem uczniów. Mają coraz mniejszy nabór. Uczniowie nie osiągają również zadowalających wyników w nauce. Dariusz Jaworski zwrócił również uwagę, że niedługo do budynku, w którym obecnie działa VIII LO, wprowadzi się gimnazjum z ulicy Kanclerskiej prowadzone przez Kościół. Wtedy na Grunwaldzie przybędzie jeszcze jedno szkoła, a nabór do Gimnazjum nr 51 może być jeszcze mniejszy.

Na posiedzeniu komisji oświaty, które odbyło się na początku stycznia temat likwidacji szkół wzbudził jednak wiele kontrowersji. Radni negatywnie ocenili pomysł likwidacji Gimnazjów nr 6 i 51 - za co zostali nagrodzeni brawami przez rodziców oraz nauczycieli z tych szkół.

- Uważam, że prezydent podjął jedyną słuszną decyzję. Przeciwko likwidacji szkoły sprzeciwiało się zarówno środowisko lokalne, jak i radni - mówi Krystyna Wieniawa-Chmielewska, dyrektor Gimnazjum nr 6.

Pomysł likwidacji Gimnazjum 6 i 51 został zawieszony. We wrześniu obie szkoły przeprowadza nabór nowych uczniów. Będą jednak musiały wprowadzić programy naprawcze, których wyniki będą monitorować urzędnicy.

- Za rok ponownie przyjrzymy się sytuacji w tych szkołach. Jeśli nie ulegnie poprawie rozliczymy z tego pracowników i dyrekcję oraz wrócimy do tematu - mówi Przemysław Foligowski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznania.