W niedzielne przedpołudnie do komisariatu przy Rycerskiej przyszło małżeństwo. Para twierdziła, że zniknął ich samochód - volkswagen passat. Mieli go pozostawić przy ulicy Skórzewskiej (na drodze dojazdowej do giełdy samochodowej). Za szybą - zeznawali - zostawili kartkę informującą o chęci sprzedaży auta. Gdy jednak wrócili po samochód - jego już nie było.
ZOBACZ TEŻ:
RZECZY ODZYSKANE Z KRADZIEŻY _ SPRAWDŹ, CZY NIE SĄ TWOJE
Kryminalni z Grunwaldu:
- Ta sprawa od początku była dziwna. Para plątała się w zeznaniach, podawała sprzeczne informacje. A że dość często ostatnio mamy do czynienia z fikcyjnymi kradzieżami bliżej przyjrzeliśmy się tej sprawie.
Po kilku godzinach przesłuchań małżeństwo przyznało, że historię o kradzieży wymyśliło.
Mężczyzna i kobieta opowiedzieli, że ich auto (warte ok. 16 tys. zł) zepsuło się. Awaria była poważna, a naprawa zbyt droga. Mężczyzna poprosił wtedy o pomoc kolegę. Razem wymyślili, że auto oddadzą komuś, kto sprzeda je na części, a właściciel "zarobi" uzyskując ubezpieczenie.
Zdaniem policji z poznańskiego Grunwaldu, właściciele zostawili auto w umówionym miejscu, później zawieźli kluczyki osobom, które miały je przekazać "złodziejom".
- Kluczyki wrzucili do otwartej koperty. Osoby, które pośredniczyły w "transakcji" nie chciały, aby na kluczykach znalazły się ich odciski palców - mówią kryminalni. W niedzielę i poniedziałek, oprócz małżeństwa, zatrzymano dwie osoby.
Za składanie fałszywych zeznań i zgłoszenie przestępstwa którego nie było grozi do 3 lat więzienia.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?