Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: MPK liczyło na 12 mln zł, prezydent chce dać tylko 4,3 mln

Bogna Kisiel
Wiadomo już, że w tym roku nie uda się zrealizować projektu Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej (PEKA przekładana jest z roku na rok). 11 mln zł przeznaczone na Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego zostanie wydane w 2013 roku.

Miastu udaje się złapać oddech finansowy, przepychając wydatki na kolejne miesiące, ale tej metody nie da się zastosować w każdym przypadku.

I tak, za tydzień podczas sesji radni mają dyskutować o zmianach jeszcze w tegorocznym budżecie. Rozważą, czy udzielić prezydentowi zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości prawie 77 mln zł na organizację Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w 2018 roku. Nie jest to równoznaczne z natychmiastowym zadłużeniem się. Taka gwarancja jest potrzebna, by złożyć wniosek do MKOI, a Poznań musi to zrobić do 15 października. Z całą jednak pewnością trzeba pożyczyć 58 mln zł, by załatać dziurę w oświacie.

Na tym jednak nie koniec. MPK wystąpiło do prezydenta o dodatkowe 12 mln zł, bo 321 mln zł wynikające z umowy spółki z miastem nie wystarcza na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania komunikacji miejskiej.

- Wzrost cen paliwa, koszty remontów - wylicza przyczyny niedoborów w kasie Wojciech Tulibacki, prezes MPK. I przypomina, że w tych roku spółka zmniejszyła zatrudnienie o 180 osób. Koszty spadły o 35 mln zł, a jednocześnie kupiono nowe tramwaje, autobusy.
Rozpoczęto budowę zajezdni na Franowie. MPK liczyło, że jeszcze we wrześniu zapadnie decyzja o zwiększeniu dotacji o 12 mln zł.

Tymczasem prezydent w proponowanych zmianach budżetowych przewidział jedynie koszty wynikające z remontów - 4,3 mln zł.
- Jestem zaskoczony - przyznaje W. Tulibacki. I odmawia komentarza twierdząc, że musi porozmawiać z prezydentem.

Co to może oznaczać? Jeszcze rzadziej jeżdżące tramwaje i autobusy. A w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Ile miasto zapłaci MPK w 2013 r., jeszcze nie wiadomo. Wciąż toczą się na ten temat rozmowy między spółką a ZTM. Przypomnijmy, że prezydent chciałby ściąć 10 mln z komunikacji. Jeśli do tego dodać 10 mln zł więcej wydanych na paliwo plus 7 mln na obsługę zadłużenia, to daje 27 mln zł. Brak tej kwoty w kasie MPK musi przełożyć się na jeszcze większe "rozrzedzenie" rozkładów jazdy.

Pasa zaciska nie tylko MPK. Do reorganizacji przygotowuje się też ZTM.
- Jeszcze prezydent nie zatwierdził naszych propozycji - zastrzega Łukasz Domański, szef ZTM. I zapowiada, że firmy zewnętrzne zajmą się kontrolą biletów oraz windykacją. Jego zdaniem, bardzo dużo kontrolerów przebywa na "L 4", a windykacja przynosi 1,5 mln zł strat.

- Sprawdzaliśmy w innych miastach, gdzie windykacją zajmują się firmy zewnętrzne. Tam skuteczność ściągania należności jest na poziomie 60 proc. - dowodzi Ł. Domański. - U nas obecnie wynosi 28 proc.

W 2013 r. prezydent chce zaoszczędzić 110 mln zł w wydatkach bieżących ("Głos" opisał o tych propozycjach). W ten ambitne plany włączył się też wydział oświaty, który chce ściąć 10 mln zł. W jaki sposób? To na razie tajemnica. Należy przypuszczać, że wiąże to się ze zmianami w oświacie. Zostaną one zaprezentowane na sesji. Ale zaoszczędzone 10 mln zł to kropla w morzu potrzeb. Z szacunków wydziału wynika, że na poznańską oświatę w 2013 r. potrzebnych będzie 832 mln zł, a prezydent przewidział 786 mln.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski