Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nie chce płacić 34 tysięcy czynszu za niemal pusty parking

Marcin Idczak
Zamiast prawie 40 samochodów na parkingu stoi tylko do 10 pojazdów. Według Stanisława Wiśniewskiego to przez przedłużające się remonty i zwężenie oraz zamykanie ul. Dworcowej.
Zamiast prawie 40 samochodów na parkingu stoi tylko do 10 pojazdów. Według Stanisława Wiśniewskiego to przez przedłużające się remonty i zwężenie oraz zamykanie ul. Dworcowej. Marcin Idczak
Prowadzący parking przy byłym Dworcu Głównym PKP ma dość ograniczenia kierowcom dojazdów, czy zamykania dróg dojazdowych.

Szef firmy prowadzącej parking przy starym budynku Dworca Głównego PKP podaje miasto do sądu.
Uważa, że należy się jemu odszkodowanie od Zarządu Dróg Miejskich za to, że nie poinformowano go i innych oferentów w czasie przetargu (w 2012 roku) o rozpoczęciu przebudowy mostu Uniwersyteckiego, za zamykanie dróg dojazdowych, oraz przedłużające się prace. Przez to wciąż traci klientów. Natomiast musi płacić miesięczny czynsz wysokości 34 tysięcy złotych.

– Zamknięto niemal wszystkie wjazdy na ul. Dworcową, na niej wprowadzono ruch wahadłowy, nie ma informacji o parkingu, a droga co jakiś czas jest całkowicie zamykana – mówi Stanisław Wiśniewski, właściciel firmy.

Wyjaśnia, że z powodu przedłużających się prac przy remoncie Kaponiery i mostu Uniwersyteckiego, a przez to znacznego ograniczenia ruchu napisał do Zarządu Dróg Miejskich prośbę o zmniejszenie czynszu. – Jednak mi odmówiono – stwierdza. Kilka miesięcy temu, gdy były podobne problemy (zamknięcie ulicy dojazdowej), jego argumenty przekonały drogowców.

Przedstawia umowę zawartą z ZDM gdzie jest zapisane, że można w niej wprowadzać zmiany jeśli pojawią się okoliczności takie konieczność rozbudowy miejskiej infrastruktury.
– Przez ostatnie trzy lata miasto dzięki mnie zarobiło ponad milion złotych, a teraz, gdy znacznie zmniejszyła się liczba samochodów nie chce dojść do porozumienia – dodaje. Wspomina, że na początku dzierżawy interes nie szedł źle.

Gdy już zaczęła się przebudowa to liczył, że zakończy się ona w terminie. Ten wciąż przesuwano. Stwierdza. że najpóźniej wszystko miało wrócić do normy w listopadzie 2014 roku, a jednak prace wciąż trwają.

– Tymczasem operatorowi parkingów buforowych zmieniono czynsz z 1,80 złotego za metra kwadratowy na 1,30 złotego – wylicza Stanisław Wiśniewski. Gdy zwrócił się o pomoc do prawników, to ci stwierdzi, że wina leży po stronie miasta. Dlatego postanowił dochodzić swoich roszczeń w sądzie.

Jak wyjaśnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich tylko w uzasadnionych przypadkach zmniejszenia są czynsze dzierżawcą. Tak było w grudniu i listopadzie, gdy to opłaty obniżono o 7 tysięcy w związku z zamknięciem wjazdu w ul. Dworcową.
­W marcu natomiast wprowadzono ruch wahadłowy. – Dlatego też ZDM nie przychylił się tym razem do wniosku o obniżenie czynszu – mówi Tomasz Libich. Jednak według prowadzącego obiekt, dojazd znów został zamknięty nocami przez trzy dni.

– Nawet mnie o tym nie uprzedzono. Ja nie mogłem poinformować o takim utrudnieniu kierowców. Jeden z nich nie mógł wyjechać z parkingu, gdyż droga została zamknięta – wspomina szef Alfa Bis. Dlatego za ten czas będzie także domagał się umniejszenie opłat.

– Pragniemy przypomnieć, ze wybór operatora parkingu na ulicy Dworcowej został dokonany w wyniku procedury przetargowej – stwierdza T. Libich. – Głównym kryterium oceny ofert była zaproponowana cena – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski