Poznań: Plaga komarów w mieście

- Tego lata sprzedaliśmy znacznie więcej preparatów przeciwko komarom niż w latach ubiegłych - potwierdza Halina Wojciechowska z drogerii Jasmin na os. Batorego. - Co ciekawe "schodziły" one szybciej niż kremy do opalania.

CZYTAJ TEŻ:
Meszki znów atakują
Co wziąć do walizki?
Komary dotkliwie pogryzły złodzieja

W rozwoju pomaga komarom ciepło i obfite opady. W dodatku bardzo szybko się rozmnażają.
- Do rozwoju komarów wystarczy nawet dłużej stojąca kałuża. W tym roku owady miały więc dość korzystne warunki do rozmnażania- mówi profesor Ignacy Korczyński, entomolog z Uniwersytetu Przyrodniczego. - W Polsce mamy około 40 różnych gatunków komarów. I wszystkie rozmnażają się bardzo szybko - tłumaczy.

Co ciekawe, wbrew powszechnym przekonaniom, owadów tych nie jest w stanie zniszczyć mroźna zima.
- Nasze polskie komary uodporniły się na niskie temperatury - tłumaczy I. Korczyński.

Na ataki komarów narażeni są zwłaszcza poznaniacy, którzy mieszkają w pobliżu terenów zielonych i podmokłych - miejskich lasów i parków, jezior, np. w okolicy Warty czy Malty.
Ale spokojnie. Nasze komary nie przenoszą chorób. Ich ukąszenia są niegroźne.

A w sklepach zadowoleni...
Preparaty przeciw komarom można kupić przede wszystkim w drogeriach i aptekach.
Największą popularnością, ze względu na niską cenę, cieszą się produkty firmy Bros i Raid.

Poznaniacy najchętniej kupują preparaty w sprayu (od 12 do 18 zł). Produkty te stosuje się bowiem przede wszystkim na odzież. Substancja nie musi mieć kontaktu z ciałem, dlatego zwykle nie działa uczulająco.

Wielu decyduje się również na płynne atomizery (ok. 18 zł). Mają one mniejszą pojemność, lecz nie są wypełnione gazem i ich działanie jest zdrowsze dla skóry. Popularnością cieszą się również produkty do stosowania na zewnątrz, np. świeczki i spirale zapachowe (ok. 7 zł).

Komary odstrasza dym. Nie lubią one zwłaszcza zapachu wanilii, mięty i eukaliptusu. Gdy chcemy unieszkodliwić insekty, które dostały się do mieszkania, zazwyczaj kupujemy elektryczny Raid, uzupełniany specjalnymi płytkami (urządzenie ok. 20 zł, płytki 14,50). W sklepach pojawiły się także specjalne opaski na rękę, nasączone olejkiem cytroneli.