W jednym z mieszkań w opuszczonej kamienicy zapaliły się pozostałości po meblach.
- Gasiliśmy resztki tapczanu, foteli - mówi kapitan Przemysław Dorna, dowódca JRG nr 2 w Poznaniu. Ogień został szybko ugaszony, a ponieważ w oknach nie było szyb, mieszkanie przewietrzyło się równie szybko.
Pod kamienicą można jednak było zobaczyć karetkę pogotowia oraz policjantów. Część z nich, choć była w cywilu, miała na sobie kamizelki kuloodporne.
Jak się okazuje strażacy po wejściu do mieszkania, w którym się paliło zauważyli mężczyznę z przedmiotem przypominającym broń. Wezwali wiec policjantów. Ci zatrzymali mężczyznę, gdy ten wychodził z mieszkania . Okazało się że pistolet, jaki przy nim widziano był plastykowy. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?