Poznań: Szkołę na Fabianowie trzeba rozbudować

- Dlatego wydział oświaty powinien ustalić czy jest możliwość wynajęcia przez tę placówkę pomieszczeń - dodaje.

Mateusz Krajewski, wiceprezes fundacji twierdzi, że budynek Szkoły Podstawowej nr 52 wręcz pęka w szwach.
- Na taką liczbę chętnych obecna baza jest za mała, bo w tej chwili mamy już pełne obłożenie - przyznaje Grażyna Maciejewska, dyrektor szkoły.

W tej chwili do szkoły chodzi ponad 120 uczniów, a w przyszłym roku ta liczba wzrośnie do 150.
- Z tych, którzy się zgłosili możemy utworzyć dwie pierwsze klasy  - twierdzi Krajewski. - Rodzice wybierają tę szkołę ze względu na jakość, a nie z powodu, że znajduje się ona blisko. Tylko siedmioro uczniów jest z obwodu.

Fundacja prowadzi tam także przedszkole. Uczęszcza do niego 90 dzieci. A na przyszły rok chętnych jest więcej, bo 150.
Stąd plany rozbudowy szkoły. W listopadzie 2010 r. Rada Miasta przyjęła uchwały o przekazaniu fundacji nieruchomości przy ul. Fabianowo na 30 lat i poręczeniu kredytu, który ma ona zaciągnąć na budowę sali gimnastycznej i ośmiu sal lekcyjnych.

- Wojewoda uchylił te uchwały i stąd opóźnienia - tłumaczy Krajewski. - Dwa tygodnie temu otrzymaliśmy propozycję umowy z ZKZL (dotyczącej przejęcia gruntu - red.).

Perturbacje opóźniają rozbudowę placówki, w której chce się uczyć coraz więcej dzieci. Stąd zrodził się pomysł wynajęcia pomieszczeń. Wiceprezydent Sławomir Hinc zapewnia, że porozmawia w tej sprawie z dyrektorami szkół, znajdujących się w sąsiedztwie.