Poznań: Ta noc szalenie naukowa

Krakowianie np. powtórzyli doświadczenie Foucaulta z 1851 roku, mające udowodnić, że Ziemia się obraca i powiesili duże wahadło w kościele św. Piotra i Pawła. W Katowicach gotowano zupę naukową - gigantyczny gar pomidorówki, powstającej pod nadzorem ekonomistów i technologów żywności.

W Poznaniu tradycyjnie kilka tysięcy osób wybrało się na kampus Politechniki Poznańskiej na Piotrowie. To chyba jedyna impreza rozrywkowa w Poznaniu oprócz meczów, na której przeważa płeć męska. Sporo było o autach -w laboratorium oglądano działanie najnowocześniejszych systemów ABS, GPS i Motronoc, a w Stacji Kontroli Pojazdów analizowano jazdę samochodu. Auto może jeździć na wodę - udowadniali naukowcy w laboratorium silników spalinowych. Można było samemu ukręcić krem do twarzy z glonów w laboratorium szalonego chemika, zbudować robota z klocków lego, albo zostać bohaterem gry komputerowej. W laboratorium elektroenergetyki oglądano tresurę wyładowań elektrycznych, czyli burzę na życzenie. Otworzyło swe podwoje tajne laboratorium Q, gdzie informatycy pracują nad systemami szpiegowskimi. Panie robiły sobie biżuterię z części komputerowych, a Adam Buczek czarował, tym razem pokazując m.in., jak można zniknąć w nadfiolecie i podczerwieni.