Nowe wcielenie prezesa supermarketów Piotr i Paweł wywołało sporo radości wśród jego własnych dzieci, które nazwały go „prawdziwym bambrem” oraz wśród pracownic warszawskiego supermarketu, które określiły go jako „nowego przystojniachę”. W peruce i ze sztucznymi wąsami Maciej Stoiński został Michałem, byłym pracownikiem drukarni, który szkolił się na trzech różnych działach w trzech różnych supermarketach Piotr i Paweł. W przebraniu piekł bułki, pomagał klientom przy samoobsługowych kasach, wykładał warzywa, wyrzucał zepsute towary, kroił szynkę... a wszystko to robił zbyt wolno.
– To jest ciężka praca, presja klienta, presja kontroli z centrali jest ciągła. Dopiero teraz dostrzegam, jak często pracownicy są narażeni i na ocenę – opowiada o swoich doświadczeniach Maciej Stoiński. – Pracuję w firmie od sześciu lat, zaczynałem jak dyrektor handlowy, ale dopiero podczas programu miałem możliwość ponownego zbliżenia się do klienta. Nastawiłem się, że tego dnia chcę dobrze poznać proces obsługi – dodaje.
Michał/Maciej się szkoli
Po całym dniu pracy Michała/Macieja w warszawskim supermarkcie, Edyta Palczew-ska, która pokazała prezesowi w przebraniu jak wygląda jego sklep od strony zaplecza i zza lady, oceniała byłego pracownika drukarni jako zbyt wolnego i bez doświadczenia. – Żeby zostać prezesem trzeba się trochę napocić – zagrzewała go do mycia sterty skrzynek.
Uwagi do tempa pracy prezesa mieli też Paweł z Wrocławia, w którym szef spędził drugi dzień na wypiekaniu bułek i obsłudze klientów oraz Mateusz z Gdańska. Ostatniego dnia Michał/Maciej Stoiński wykładał warzywa i owoce.
– Tu trzeba biegać – podkreślał Mateusz, gdy jego podopieczny zadawał kolejne pytania, zamiast opróżniać palety z towarem.
Wysokie normy, dużo zadań, ciężka, fizyczna praca, brak możliwości degustacji sprzedawanego towaru, wymagający klienci – to wnioski samego prezesa na temat pracy w supermarkecie. Po wszystkim, sprzedawcy, którzy odkrywali przed prezesem uroki pracy kasjera-sprzedawcy i piekarza zostali zaproszeni do Poznania, gdzie poznali prawdziwą tożsamość Michała.
Za cierpliwość do prezesa i ciężką pracę Edyta dostała wycieczkę, Paweł awans na kierownika zmiany, a Mateusz wyprawkę dla oczekiwanego właśnie syna.
Chociaż większość inter-nautów podziwia odwagę prezesa, pojawiają się też słowa krytyki. Na profilu sklepu na facebooku jedna z internautek napisała: „Gdzie tu rozwój tych ludzi, faktyczna satysfakcjonująca nagroda, wyciąganie wniosków, inspiracja? Wizerunkowo daję wam jedynkę.”
W poprzednim odcinku jednemu z pracowników sfinansowano studia, a szefowa kuchni dostała się do działu układającego menu dla całej sieci restauracji (więcej na temat poprzednich odcinków i zagranicznych edycji w ramce).
Czas na zmiany?
Zadaniem prezesa było znalezienie przeoczeń w organizacji pracy i jej wykonywaniu. Na pierwszy ogień poszedł brak wiedzy na temat produktów.
– Stoję naprzeciwko klienta, który pyta mnie o smak sera, a ja nie potrafię odpowiedzieć. Okazuje się, że pracownicy też nie wiedzą, bo nie znają wszystkich produktów – opowiada Maciej Stoiński. – Poczułem się zażenowany i odpowiedzialny za to. To była pierwsza rzecz, którą postanowiłem od razu zmienić.
Inwestycje mają się tez pojawić na stanowiskach piekarzy. – Zauważyłem luki w organizacji pracy, łatwe do usprawnienia. Na mroźni z pieczywem są dziesiątki kartonów z pieczywem z małymi etykietami – mówi prezes. – Wystarczyłoby oznaczyć je większymi lub liczbami, aby nie spędzać w mroźni więcej czasu niż jest to niezbędne.
Inni szefowie w przebraniu
Kryptonim Szef to polska wersja programu realizowanego przez stację BBC Knowledge : „Udnercover Boss” przetłumaczonego na język polski jako „Szef jak Szpieg”
Angielska wersja programu doczekała się już trzech edycji i rzeszy fanów. Wystąpili w niej m.in. Don Fertman, szef sprzedającego kanapki fastfooda „SubWay”, czy Bryna Bedford, właściciel linii lotniczych Frontier Airlines. W innym odcinku szef popularnego w Anglii taniego sklepu Pound World odkrywa m.in. konflikt brytyjskich pracowników z polską menadżerką.
Do tej pory w Polsce zostały wyemitowane trzy z dziesięciu zrealizowanych latem odcinków. W pierwszym wystąpił Jacek Michalak, wiceprezes zarządu firmy Atlas, a bohaterem drugiego odcinka był Sylwester Cacek, właściciel sieci restauracji Sphinx.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?