Po przetransportowaniu go do szpitala, lekarze chcieli wykonać rezonans magnetyczny, który pozwoliłby im dokładnie ocenić jego stan zdrowia. Niestety, podczas wykonywania badania u starszego mężczyzny wystąpił wylew. Tym razem, lekarze nie mogli go już uratować. O godz. 10.40 stwierdzono zgon.
Na razie nie są znane przyczyny tragedii.
- Był to wypadek ze skutkiem śmiertelnym, więc śledztwo automatycznie przejmuje prokurator i to on będzie o nim decydował. Być może powoła biegłego, ale do czasu zakończenia postępowania nie możemy wyrokować, kto był winien zdarzeniu - mówi Dominika Bral, z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Przypomnijmy, że w czwartek, po godzinie 8 samochód osobowy marki Audi zderzył się z tramwajem linii nr 15. W wyniku zdarzenia ciężko ranny został 70-letni mieszkaniec Poznania, który niestety zmarł w szpitalu.
Wcześniej strażacy i ratownicy medyczni przez ponad godzinę walczyli o jego życie na miejscu wypadku. Samochód, którym jechał uległ takim zniszczeniom, że poszkodowanego trzeba było uwolnić, przy użyciu sprzętu hydraulicznego.
Następnie podjęto reanimację, która zakończyła się sukcesem i pozwoliła przetransportować rannego kierowcę do szpitala, gdzie ostatecznie nie udało się mu pomóc.
Wypadek na rondzie Skubiszewskiego spowodował duże utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Na miejscu wypadku działania prowadziły policja, trzy zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i pracownicy MPK. Tramwaje poruszające się na odcinku od Junikowa do ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego nie kursowały przez ponad dwie godziny. Inne zostały poprowadzone objazdami. MPK było także zmuszone uruchomić zastępczą komunikację autobusową na wyłączonym odcinku trasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?