Wczorajsze losowanie odbyło się w studiu telewizji nsport z udziałem m.in. selekcjonera Leo Beenhakkera i szefa opalenickiej firmy Remes, będącej głównym sponsorem PP, Bartosza Remplewicza. Zanim holenderski szkoleniowiec połączył w parę tuzów polskiego futbolu, wspomniał, że jako trener Realu Madryt losował jedną z wcześniejszych rund Pucharu Króla. Jego drużyna trafiła wtedy na słabeusza. Tak samo jak u nas Legia Warszawa, która zagra z czwartoligową Stalą Sanok (dwa lata temu sensacyjnie wyeliminowała wojskowych z pucharowej rywalizacji).
- Najpiękniejsze w pucharowych zmaganiach jest to, że maluczcy mogą w nich wygrywać z mocarzami. Do starciach tych ostatnich dojdzie w Krakowie. Może stracę tam kilku przyjaciół, ale w obecnej formie obu drużyn większe szanse dawałbym Lechowi - przyznał Beenhakker. Podobną opinię wyraził też Remplewicz.
Z kolei dyrektor sportowy Kolejorza nie był zachwycony, że trzeba będzie grać z Białą Gwiazdą. - Wisła to nie jest wymarzony rywal. Do wiosennych spotkań na pewno się jednak dobrze przygotujemy, bo w rundzie rewanżowej, nawet jeśli wyjdziemy z grupy w Pucharze UEFA, natężenie gier będzie mniejsze - zauważył Marek Pogorzelczyk.
Natomiast jego odpowiednik w krakowskim klubie nie zapomniał o dotkliwej porażce swojego zespołu w lidze, w połowie września. - Zapewniam, że będziemy trudnym i niewygodnym przeciwnikiem. Bilans meczów z Lechem nie jest dla nas taki zły, bo w poprzednim sezonie to my wygraliśmy oba ligowe spotkania - pocieszał się Jacek Bednarz.
Pary 1/4 finału Remes Pucharu Polski:
Wisła Kraków - Lech Poznań
Legia Warszawa - Stal Sanok
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin
Polonia Warszawa - Cracovia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?