Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybij "piątkę"!

Przemek Walewski
Przemek Walewski
Przemek Walewski
Zakładam, że nigdy nie interesowaliście się biegami na 5 km.

Wiecie, gdzie odbywają się maratony i półmaratony oraz "dyszki". Wielu biegaczy rzuca się od razu na zbyt głęboką wodę, nie będąc przygotowanym do pokonania maratonu. Spytani o swój czas na 5 km, wzruszają ramionami.

W Polsce jest przynajmniej kilkanaście okazji startu na tym dystansie. W tym miejscu, proszę w imieniu biegaczy, by nie organizować dziwnych biegów na dystansach "prawie" 5 km czy kuriozalnych 3,7 km. Lepiej zrobić normalną "piątkę", a i frekwencja na takim biegu wzrośnie.

Tego dystansu nie powinniśmy traktować jako wstydliwy. W USA w ciągu roku odbywa się 7,5 tys. biegów na 5 km, w których startują 3 miliony biegaczy! Jeśli trenujemy przynajmniej 4 godziny tygodniowo, to spokojnie możemy wystartować w weekend na "piątkę". W Poznaniu w każdą ostatnią sobotę miesiąca odbywa się popularny cykl "Biegaj z Chevrolet Szpot" na dystansie okrążenia Jeziora Maltańskiego. Fajną inicjatywą jest też Parkrun na Cytadeli.

Dla długodystansowa 5 kilometrów to prawie jak wydłużony sprint. Potem wystarczy dołożyć kilometraż i mamy niesamowity "power" na 10 km. Po 6 tygodniach systematycznego treningu możemy w dobrej formie pokonać dystans 5 km. Szukacie nowego towarzystwa? Nudzicie się na samotnych treningach? Poznacie odpowiednich ludzi na "piątce". To dystans, który kończy się w dobrej kondycji. Będziecie mieli dość siły, by zapisać numer telefonu. Na tym dystansie spotkacie więcej amatorów niż wyczynowców.

Zazwyczaj amatorzy bez przerwy monitorują swój stoper (analizując tętno, tempo, spalone kalorie itp.). Nie o to chodzi podczas startu na "piątkę". Spróbujcie w następnym starcie po prostu… biec. Z pewnością pobijecie swoją "życiówkę". To dystans, który kształtuje szybkość. To potrzebne zarówno maratończykowi, jak i specjaliście na 10 km. Jeśli w planach masz maraton, to potraktuj 5 km jako trening szybkościowy. Tupanie długich dystansów zabija prędkość. Nie będziecie potrafili poderwać się do szybszego biegu. Tym samym, jednostajnym tempem będziemy pokonywali zarówno 5 km, jak i 10 km czy półmaraton. "Piątka" to znakomity akcent treningowy.

Jeśli nie ma w kalendarzu akurat startów na 5 km, to można zrobić sobie sprawdzian na tym dystansie na stadionie. Wystarczy rzucić pomysł swoim koleżankom i kolegom z tras biegowych. Możesz też poprosić lepszego biegacza do podyktowania odpowiedniego tempa. Zobaczysz, że warto biegać także szybciej, a nie wykręcać po asfalcie "śmieciowe" kilometry.
Przemek Walewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski