Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Lech Poznań - Podbeskidzie to ostatni mecz Jana Urbana?

Karol Maćkowiak
Czy Jan Urban pożegna się z Lechem Poznań?
Czy Jan Urban pożegna się z Lechem Poznań? Grzegorz Dembiński
Dziś o godz. 19 Lech gra w Bielsku-Białej z Podbeskidziem w 1/16 Pucharu Polski. Czy to ostatni mecz, w którym Kolejorza poprowadzi Jan Urban.

To może być ostatni mecz Jana Urbana w roli trenera Lecha Poznań. Klub podobno już negocjuje z jego ewentualnym następcą - Radoslawem Latalem, który w poprzednim sezonie doprowadził zespół Piasta Gliwice do wicemistrzostwa. Czech zrezygnował z pracy w „piastunkach” po porażce o:3 z IFK Goeteborg w eliminacjach Ligi Europy i od kilku tygodni jest bez pracy.

Ważą się za to losy Jana Urbana, który trenerem Lecha jest od 12 października. W tym czasie poprowadził Kolejorza w 40 meczach. Tylko 18 z nich jego piłkarze potrafili wygrać, zanotowali siedem remisów i aż 15 razy przegrywali (średnia 1,53 punkta na mecz). Tak słabej średniej punktów na mecz nie miał Maciej Skorża (1,73), Mariusz Rumak (1,83) czy nawet Jose Bakero (1,67)! Te liczby mówią same za siebie, a warto jeszcze dodać, że Urban dwukrotnie był zwalniany z Legii, gdzie mógł pochwalić się średnią 1,91 i 1,97.

Lech znalazł się w ślepym zaułku i pytanie, czy zmiana trenera cokolwiek da, jest jak najbardziej zasadna. Trzeba jednak ratować sezon, a Lech nie ma jednak tak szerokiej kadry, by pozwolić sobie na odsunięcie od składu kilku zawodników, choć faktycznie niektórzy na to zasługują.

Czasu na rozmyślania nie ma zbyt wiele, bo Lech musi szybko wrócić na właściwe tory. Jeśli dziś lechici nie pokonają Podbeskidzia w Pucharze Polski, to zamkną sobie najkrótszą drogę do Europy, a ostatnie mecze pokazują, że osiągnięcie czołowego miejsca w lidze może być bardzo trudne, a najpierw trzeba wręcz myśleć o wydostaniu się ze strefy spadkowej.
Lechici pod Klimczokiem są już od niedzieli, kiedy to po śniadaniu spakowali się i wyjechali z Kielc. Do autokaru wsiedli wszyscy zdrowi piłkarze, zabrakło tylko Dawida Kownackiego, który wciąż ma kłopoty z kręgosłupem.

Możliwe, że szansę gry otrzyma drugi bramkarz Lecha, Matus Putnocky, który wciąż czeka na debiut po transferze z Ruchu. Do zdrowia wreszcie wraca lider drużyny, Szymon Pawłowski, który aż rwie się do gry i w nim dziś kibice Lecha pokładają nadzieje. Bo jeśli on nie odmieni gry Lecha, to kto?

WTORKOWE MECZE 1/16 FINAŁU PP:Puszcza Niepołomice - Korona Kielce
Olimpia Zambrów - Arka Gdynia
KSZO Ostrowiec Święt. - Raków Częstochowa
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków
Miedź Legnica - Górnik Łęczna
Wigry Suwałki - Bruk-Bet Termalica
Cracovia - Jagiellonia Białystok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski