– Nadzieje związane ze startem lekkoatletów w Tokio są oczywiście duże. Sukcesy naszych zawodników w ostatnich latach rozbudziły apetyty kibiców. Nie jestem tym zdziwiony, ale patrząc też przez pryzmat szkoleniowy muszę przyznać, że została wykonana naprawdę duża praca. Przed każdą imprezą międzynarodową w ostatnich 5 latach zawsze podkreślałem w rozmowach z trenerami, zawodnikami czy sztabem medycznym, że to tylko przystanek. Jeden z wielu. Celem nadrzędnym było Tokio. Wiem, że wszyscy wzięli to sobie do serca i wysyłamy do Japonii świadomych wagi startu zawodników. Dobrze przygotowanych mentalnie oraz sportowo – podkreślił prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Henryk Olszewski.
Zobacz też: TOP 10 najładniejszych lekkoatletek w Polsce
Lekkoatleci o kwalifikację olimpijskie mogli walczyć od sezonu 2019. Później World Athletics ze względu na pandemię wstrzymał możliwości uzyskiwania minimów. Walka o wyjazd do Tokio powróciła na przełomie 2020 i 2021 roku.
– Oprócz zawodników, którzy wypełnili ustalone przez światową federację wskaźniki mamy też grupę zapewniającą sobie olimpijski start dzięki pozycji w rankingu Road to Tokyo, prowadzonym przez World Athletics. Są też zawodnicy na granicy awansu, czekający na zaproszenie lub wycofanie się reprezentantów innych krajów – tłumaczył zasady kwalifikacji prezes PZLA.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?