Rezerwy Lecha Poznań po sobotnim spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz (0:0) podejmą Stomil Olsztyn. Będzie to dobra okazja do tego, by młodzi lechici wydostali się ze strefy spadkowej. Do bezpiecznego miejsca tracą dwa punkty. Warto zaznaczyć, że podopieczni trenera Artura Węski rozegrają trzy mecze w siedem dni. Jak zapewnia szkoleniowiec rezerw, o ich przygotowanie fizyczne nie należy się obawiać.
- W niedzielę mieliśmy dzień wolny, odpoczywaliśmy po meczu z Sandecją i podrózy. W poniedziałek spotkaliśmy się we Wronkach na treningu i te dwa dni spokojnie nam wystarczyły, aby odpowiednio się przygotować. Gramy u siebie i jest to dodatkowy atut, ponieważ większym problemem będzie spotkanie z Polonią Bytom. Po meczu ze Stomilem gramy właśnie z nimi. Organizm przy takim natężeniu bardziej odczuwa to zmęczenie i tutaj będziemy musieli zadbać o jeszcze większą regenerację. Musimy dobrze rozplanować trening od razu po spotkaniu środowym - mam na myśli trening wyrównawczy, regenerację, aby w piątek mieć całą grupę zdolną do treningu. Uważam, że to czym dysponujemy we Wronkach i to jaki mamy sztab, wystarczy, żeby dobrze rozegrać te mecze z punktu widzenia fizycznego
- powiedział trener Artur Węska.
Dodatkowo, w meczu rezerw Lecha Poznań od pierwszej minuty ma wystąpić Ali Gholizadeh. Niewykluczone, że trener John van den Brom przesunie innych piłkarzy pierwszego zespołu do ekipy trenera Węski, w tym Maksymiliana Pingota, czy też Filipa Wilaka
Mecz odbędzie się w środę (8.11) o godzinie 13:00 na stadionie we Wronkach.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?